Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PSL Mirosław Maliszewski został skazany

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Mirosław Maliszewski zapowiada, że odwoła się od wyroku.
Mirosław Maliszewski zapowiada, że odwoła się od wyroku. archiwum
Sąd Rejonowy w Grójcu skazał Mirosława Maliszewskiego, posła Polskiego Stronnictwa Ludowego, na karę pół roku wiezienia, w zawieszeniu na dwa lata, za podrobienie podpisu żony, na wniosku o dopłatę bezpośrednią. - Będę się odwoływał - zapowiada parlamentarzysta.

Z aktu oskarżenia wynikało, że w maju 2010 roku, Mirosław Maliszewski złożył, do grójeckiego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wniosek o przyznanie dopłaty bezpośredniej do działek rolnych. Zrobił to na swoje nazwisko, później jednak okazało się, że wsparcie to należy się nie jemu, ale żonie.

Według śledczych w czerwcu, już miesiąc po terminie składania wniosków, Mirosław Maliszewski wycofał swój poprzedni wniosek i złożył kolejny, na którym sfałszował podpis żony. Dzięki temu uzyskała ona dopłatę w wysokości ponad 9,5 tysięcy złotych.
Wniosek ten zarejestrował - jako złożony w maju - pracownik biura ARiMR Daniel B., który został oskarżony przez prokuraturę o poświadczenie nieprawdy na dokumencie.

W 2013 roku poseł zrzekł się immunitetu. To umożliwiło prokuraturze postawienie mu zarzutu.

W czasie śledztwa obaj podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień.

Podejrzani nie przyznali się do winy również na pierwszej rozprawie przez grójeckim sądem. Mirosław Maliszewski wygłosił na sali sądowej oświadczenie mówiąc, że wniosek na nazwisko żony złożył we właściwym terminie, mając do tego jej ustne upoważnienie. Jednocześnie odmówił odpowiedzi na pytania sądu, prokuratury i obrońców.

25 marca odbyła się przed grójeckim sądem kolejna rozprawa - oskarżeni i ich obrońcy wnosili o uniewinnienie, prokurator domagał się dla Mirosława Maliszewskiego kary 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, grzywny w kwocie 10 tysięcy złotych oraz pokrycia kosztów sądowych, zaś dla Daniela B. - 8 miesięcy więzienia i w zawieszeniu na 2 lata i grzywny w kwocie 2 tysięcy złotych.
Nieprawomocny wyrok zapadł we wtorek, 29 kwietnia - sąd skazał Mirosława Maliszewskiego na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, jednocześnie uniewinniając Daniela B.

- To przesadzony wyrok. Podpisałem się na wniosku żony za jej wiedzą i zgodą. Kara, jaką sąd orzekł jest niewspółmierna do tego, co zrobiłem - powiedział nam poseł. Zapowiedział też, że złoży apelację od wyroku grójeckiego sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie