Jak zapewnia Alicja Śledziona, rzecznik prasowy mazowieckiej policji, trwa dochodzenie mające wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Według niej, zmarły mężczyzna odbywał w Radomiu karę ośmiu miesięcy więzienia z możliwością pracy na zewnątrz.
W związku z faktem, że nie wrócił za kratki, w poniedziałek policjanci z Lipska odwiedzili go w jego domu z zadaniem odwiezienia do Radomia. Zastali go na miejscu, skuli kajdankami i razem wsiedli do radiowozu. Jeden z mundurowych usiadł z zatrzymanym z tyłu. Do tragedii doszło po drodze, na zakręcie. O jej okolicznościach piszemy tu: Tragedia w Lipsku. Konwojowany mężczyzna śmiertelnie postrzelił się w radiowozie
- Wszystkim policjantom w komendzie zależy na wyjaśnieniu całej tej sytuacji, zbadaniu krok po kroku, czy doszło do nieprawidłowości, czy był to tragiczny wypadek - mówi Alicja Śledziona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?