Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyscy leśnicy: - Największy szkodnik w lasach to człowiek

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Szalejący po lasach motocykliści i quadowcy to duży problem i zagrożenie, także dla ludzi.
Szalejący po lasach motocykliści i quadowcy to duży problem i zagrożenie, także dla ludzi.
Nielegalne rajdy sportowymi maszynami, kradzież drewna, kłusownictwo i zaśmiecanie to największa bolączka skarżyskich i suchedniowskich lasów
Drewno kradną dziś głównie detaliści. Uwagę zwraca specjalna konstrukcja siodełka roweru.
Drewno kradną dziś głównie detaliści. Uwagę zwraca specjalna konstrukcja siodełka roweru.

Drewno kradną dziś głównie detaliści. Uwagę zwraca specjalna konstrukcja siodełka roweru.

W skarżyskim nadleśnictwie odbyło się doroczne spotkanie przedstawicieli nadleśnictw należących do Leśnego Kompleksu Promocyjnego - skarżyskiego, suchedniowskiego, daleszyckiego, łagowskiego, kieleckiego i zagnańskiego. Przybyli też policjanci, strażnicy miejscy, prokuratorzy i sędziowie. Rozmawiano o szkodnictwie leśnym.

- Zaprosiliśmy inne służby, bo współpracujemy z nimi w zwalczaniu tego procederu. Dodam, że ta współpraca jest bardzo dobra - wyjaśnia Zbigniew Dąbrowski, nadleśniczy skarżyski. Jak się okazuje, największymi szkodnikami nie są wcale korniki ani ćma brudnica mniszka, tylko... ludzie.
Drzewo na rowerze

Ogromnym problemem są kradzież drewna i stroiszu, czyli jodłowych gałęzi. Leśni złodzieje w dużej mierze zostali już utemperowani. Dzisiejsi to głównie detaliści. - W 1994 roku w naszym nadleśnictwie skradziono 1200 metrów sześciennych drewna. Teraz ginie kilkadziesiąt metrów rocznie - informuje nadleśniczy Dąbrowski. W ubiegłym roku w Nadleśnictwie Skarżysko łupem złodziei padło 60 metrów sześciennych, w Nadleśnictwie Suchedniów trzy razy więcej. Drewno kradną już nie wozami, ale wywożą w bagażnikach samochodów, a nawet… na rowerach. Na zdjęciu obok tekstu widać schwytanego złodzieja - specjalna konstrukcja "siodełka" pozwala wywieźć jeden, za to pokaźny bal. Inna historia to stroiszowcy - specjalnymi ośnikami na kijach, albo wynajmując sprawnych nastolatków, wdrapujących się na jodły, pozyskują gałęzie, które nielegalnie sprzedają nawet w Warszawie. Przez cały rok, bo pogrzebowe wiązanki zawsze są potrzebne. Zagłębiem stroiszowców są suchedniowskie lasy. - To jest zgroza. Nie ma miesiąca, żeby kogoś nie złapać. Co gorsze, zwykle to ci sami złodzieje. Bo kradzież stroiszu jest wykroczeniem, nie przestępstwem. Dlatego mimo recydywy nie trafiają do więzienia - tłumaczy suchedniowski leśnik.

Strażnicy z Nadleśnictwa Suchedniów ze znalezionym, skłusowanym jeleniem.
Strażnicy z Nadleśnictwa Suchedniów ze znalezionym, skłusowanym jeleniem.

Strażnicy z Nadleśnictwa Suchedniów ze znalezionym, skłusowanym jeleniem.

Kłusownicza partyzantka

Wciąż na naszym terenie działają kłusownicy. Chodzenie na raubszyce to tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Mieszkańcy wsi najczęściej zakładają wnyki, ale wciąż są i tacy, którzy mają odziedziczoną po przodkach broń, nierzadko z okresu II Wojny Światowej, albo przemycone zza wschodniej granicy dubeltówki i sztucery. Choć leśni strażnicy mają dobre rozeznanie, w których wsiach się kłusuje, złapanie sprawcy na gorącym uczynku to bardzo trudna sprawa, podobnie, jak znalezienie karabinów - kłusownicy mają duże doświadczenie w chowaniu karabinów. Dodajmy, w odnalezionym przez policję arsenale w Suchedniowie większość stanowiła broń myśliwska.

Rozjeżdżają, niszczą, podpalają

Leśnicy cały czas walczą ze szkodnictwem mniejszego kalibru, ale nie mniej uciążliwym. Choć ustawa śmieciowa skutecznie działa, wciąż do lasów wywożone są śmieci. Zdarzaja się akty wandalizmu - choćby niszczenie wiat dla turystów. Każdego roku dochodzi do pożarów lasów. Najnowszym zagrożeniem są nielegalne rajdy samochodami terenowymi, quadami i motocyklami crossowymi. - To jest bardzo duży problem - ocenia Zbigniew Dąbrowski. Amatorzy ekstremalnej jazdy nie przejmują się ani leśną zwierzyną, ani stanowiskami chronionych roślin - hałasują, rozjeżdżają. Szczęśliwie u nas nie było jeszcze przypadku śmiertelnego potrącenia grzybiarza czy turysty, ale statystyki mówią jasno - rośnie liczba kolizji pojazdów w lasach.

Suchedniowskie lasy to zagłębie „stroiszowców”.
Suchedniowskie lasy to zagłębie „stroiszowców”.

Suchedniowskie lasy to zagłębie "stroiszowców".

.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie