Tym razem nie doszło do dramatycznych wydarzeń i skończyło się na kolizji. Kierowca bmw stracił panowanie nad kierownicą dokładnie w tym miejscu, co w czwartek ludzie prowadzący mercedesa i audi. Różnica polegała tylko na tym, że w czwartek w około dziesięciominutowym odstępie czasu na wysokości Górek Szczukowskich samochody jadące w kierunku Krakowa rozbijały się po lewej stronie jezdni, w piątek bmw zakończyło jazdę na barierze ochronnej po jej prawej stronie.
Skoro w ciągu kilkunastu godzin, przy padającym deszczu, w tym samym miejscu dochodzi do trzech samochodowych poślizgów to służby kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powinny nie ograniczać swoich działań do sprzątania jezdni po kolizjach i wypadkach, a bliżej przyjrzeć się nawierzchni i odwodnieniu ekspresowej trasy.
W piątek rano przyjrzeliśmy się bliżej jak spływa woda z trasy w pechowym miejscu. Od razu widać ,że coś jest nie tak, pytanie kto popełnił błąd. Będziemy szukać przyczyn problemów na obwodnicy Kielc. Wkrótce kolejne informacje i opinie ekspertów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?