Architekt Jakub Szczęsny projektuje dla bogatych i biednych. Ci pierwsi składają zamówienia sami, w imieniu tych drugich występują organizacje pozarządowe. - Zaprzęgają mnie do rzeczy i miejsc gdzie boli, gdzie tlą się konflikty, architekci, artyści mają je rozbroić - mówi Jakub Szczęsny. Niestety, nie ma badań, które potwierdziłyby na ile jego praca jest skuteczna a zaproponowane rozwiązania się sprawdzają.
- Ale o niektórych wiem, że działają. Na przykład instalacja w Bat Jam (nadmorskie miasto-satelita Tel Avivu), gdzie stworzyliśmy Tamaguchi Park. Odsalana woda pompowana jest dzięki zabawie na huśtawce, ta woda podlewa kilkanaście skupisk roślin. To ważne, bo w tym rejonie ze względu na brak wody nie można jej używać do podlewania a tak udało się stworzyć park. Rośnie on już cztery lata - opowiada.
Nie wszystkie projekty doczekały się realizacji. - Ale bywa, że są ożywiane jak na przykład sztuczna wyspa, która miała powstać na Wiśle w Warszawie a teraz buduje ją Meksyk. Wrócił do łask zamarły już projekt wzbudzanego oświetlenia pod Trasą Łazienkowską, władze stolicy uznały, że trzeba je reaktywować - dodaje.
Pomysły Jakuba Szczęsnego są niepowtarzalne: to aranżacje miejskiej przestrzeni, ale także projekty domów: tego w kształcie strzelby zbudowanego w centrum Warszawy czy Domu Kereta, najwęższego, bo liczącego od 90 do 152 cm, domu świata.
- Mnie nie interesuje projektowanie rzeczy powtarzalnych - podkreśla Szczęsny. - Odmówiłem biznesmenom z Bombaju wzniesienia 1000 Domów Kereta, bo to nie ma sensu. Tam trzeba by stworzyć dom uwzględniający tamte warunki i potrzeby ludzi. Ich to jednak nie interesuje, bo nie jest tak medialne a Dom Kereta był pokazywany we wszystkich telewizjach świata.
Szczęsny stworzył jednak dom powtarzalny by walczyć z oszpecaniem polskiego krajobrazu. Budynek nazywa się Simple House, pierwszy powstaje w okolicach Warszawy, drugi w Lublinie. - Budynek można zestawiać jak z klocków, nie ma ganku i kolumnady, ale jest funkcjonalny. Najmniejszy ma powierzchnię 58 metrów kwadratowych i poddasze, które można wykorzystać. Koszt z zakupem działki to około 400 tys. zł.
Dyrektor Wzgórza Zamkowego, Janusz Knap zaproponował Szczęsnemu przygotowanie projekty specjalnie dla Kielc. - Ponieważ miasto kojarzy mi się z wiatrem zaproponowałem zbudowanie latarni napędzanej wiatrem. Nie wiem czy w Kielcach rzeczywiście wieje wystarczająco mocno, na wszelki wypadek latarnia będzie zasilana także solarem - zapowiada projektant podkreślając, że bardzo cieszy go możliwość projektowania nie tylko budynków.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?