W powiecie staszowskim sytuacja się stabilizuje. Woda opada!
W poniedziałek rano strażacy nadal działali przy przepompowni, która uległa awarii Rybitwach. Cztery lata temu, to właśnie w tym miejscu doszło do przerwania wiślanego wału.
- Wisła przestała się podnosić. Od godziny 21 w niedzielę do 7 rano w poniedziałek poziom Wisły obniżył się o 24 centymetry - informował w poniedziałek Jarosław Pławski zastępca komendanta powałowego straży pożarnej w Staszowie.
Były to dobre informacje szczególnie dla mieszkańców miejscowości nadwiślańskich w gminie Połaniec i Łubnice, którzy w niedzielę obawiali się, czy podczas fali kulminacyjnej woda nie przeleje się przez wały. Wisła wówczas przekroczyła stan alarmowy o 2, 5 metra. Do dramatycznych sytuacji na szczęście nie doszło.
Nie obejdzie się jednak bez strat w uprawach. W gminie Łubnice podtopione zostało kilkaset hektarów upraw.
- Z moich obserwacji wynika, że około 800 hektarów upraw uległo podtopieniu. W dużej mierze są to plantacje truskawek - powiedziała Anna Grajko wójt gminy Łubnice.
To nie był jedyny problem w gminie Łubnice w przeciągu minionego weekendu. W Orzelcu Dużym strażacy wykonali zaporę z rękawów wodnych i worków z piasków. Tam na podtopienie narażone były 3 gospodarstwa. Ale jak informowała w poniedziałek Wójt Anna Grajko sytuacja się stabilizuje, a poziom wody na Wiśle systematyczni się zmniejsza. Dobrą informacją był także fakt, że cofka na kanale Strumień w gminie Łubnice ustępowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?