Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak wygraną pożegnał drugą ligę na własnym stadionie

/W.Ł./
Marcin Orłowski (z piłką) zapewnił trzy punkty Radomiakowi w meczu z Olimpią Zambrów.
Marcin Orłowski (z piłką) zapewnił trzy punkty Radomiakowi w meczu z Olimpią Zambrów. Tadeusz Klocek
W meczu 33. kolejki piłkarskiej drugiej ligi, Radomiak 1910 SA Radom pokonał 1:0 Olimpię Zambrów. "Robimy krok w tył, żeby się rozpędzić" - takiej treści transparent wywiesili kibice Radomiaka na stadionie przy ulicy Struga 63. Radomiak po dwóch latach gry w drugiej lidze, żegna się z tą klasą rozgrywkową, oby tylko na jeden sezon.

Cieszę się, że godnie pożegnaliśmy się z kibicami. Mogliśmy ten mecz nieco spokojniej wygrać, ale cieszę się, że zgodnie z zapowiedzią zdobyliśmy trzy punkty - mówił po meczu Marcin Jałocha, trener Radomiaka.

Mecz Radomiaka z Olimpią odbył się w fajnej atmosferze. Na głównej trybunie wraz z kibicami "zielonych" zasiadło mnóstwo dzieci. Spotkanie odbyło się w dniu Międzynarodowego Dniu Dziecka. Kibice Radomiaka przygotowali dla dzieci sporo niespodzianek. Wielkie brawa.
Przeciwko Olimpii Zambrów, Marcin Jałocha trener Radomiaka desygnował ten sam skład, co zagrał w wygranym 3:1 meczu z Legionovią w Legionowie.

GOL MARCINA
Gdy kibice Radomiaka rozwinęli flagi i zaczęli coraz głośniej dopingować, piłkarze przeprowadzili akcję, po której padła jedyna bramka w pierwszej połowie. Łukasz Białożyt prostopadłym podaniem uruchomił Marcina Orłowskiego, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piotrem Czaplińskim pokonał go i futbolówka zatrzepotała w siatce. Radomiak po tym golu, zaczął grać coraz lepiej i kilka razy zakotłowało się w polu karnym Olimpii. Mogły paść dalsze gole, ale zabrakło podopiecznym trenera dokładności, a przede wszystkim skuteczności.

SŁABY ARBITER
Początek drugiej połowy należał do Radomiaka. W 55 min. po zagraniu piłki przez Krystiana Putona do Łukasza Białożyta, strzał tego drugiego z 12 metrów obronił Piotr Czpaliński. Radomianie grali spokojnie, kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Największym pechowcem okazał się Patryk Wolski, który po kilku minutach pobytu na boisku musiał go opuścić po tym jak brutalnie jego staw skokowy zaatakował jeden z graczy Olimpii. Sędzia na to brutalne zagranie nawet nie zareagował. W ogóle sędzia z Krakowa był jednym z najsłabszych aktorów tego spotkanie, w którym nie za wiele się działo. W 89 min. za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę boisko musiał opuścić Marek Masiuda. Przed sześć minut radomianie grali w osłabieniu, ale nie dali sobie odebrać wygranej.

Zwycięstwem Radomiak pożegnał swój stadion w drugiej lidze.
W ostatniej kolejce, radomianie zagrają w Stalowej Woli z miejscową Stalą. Nadal nie ma decyzji, kto poprowadzi Radomiaka w trzeciej lidze. Piotr Nowocień, właściciel klubu zwleka z ogłoszeniem decyzji.

SKŁADY I STATYSTYKI
Radomiak 1910 SA Radom - Olimpia Zambrów 1:0 (1:0).
Bramka: 1:0 Marcin Orłowski 30.
RADOMIAK
Kula Ż - Jaroch, Świdzikowski, Wojdyga, Dubina - Cieciura, Masiuda ŻŻCZ89’, Białożyt, Puton - Stanisławski, Orłowski Ż.
OLIMPIA
Czapliński - Olszewski Ż, Gogol, Sobótka, Grzybowski Ż, Hryszko, Kuczałek Ż, Kosiński, Jastrzębski, Poduch, Zapolnik.
Zmiany:
Radomiak: 60’ Leandro za Putona, 65’ Wolski za Stanisławskiego, 74’ Szewczyk za Wolskiego, Olimpia: 85’ Mleczek za Sobótkę.
Sędziował: Paweł Kukla z Krakowa. Widzów: 500.
RADOMIAK OLIMPIA
1 gole 0
7 strzały celne 4
6 strzały niecelne 5
4 rzuty rożne 2
0 słupki 0
0 poprzeczki 0
4 spalone 7
20 faule 20
4 żółte kartki 3
1 czerwone kartki 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie