Ktoś nagle sobie przypomniał o przepisach z 2006 roku i…ruszyły masowe kontrole. Plantacje truskawek powinny być zgłoszone do Sanepidu, każda powinna być zaopatrzona w toaletę i mieć bieżącą wodę! Jeśli nie są te przepisy spełnione - rolnikom grożą kary w wysokości nawet 5 tysięcy złotych!
CZYTAJ TAKŻE: Zarażone porzeczki ze Świętokrzyskiego wykryto w Danii!
Producenci truskawek są oburzeni. - Dwa dni temu dowiedziałam się, że będziemy musieli postawić toi toie na polach, a zbieracze mają korzystać z maseczek i rękawiczek. Ponadto, jeśli nie zarejestrujemy się w sanepidzie, grożą nam wysokie kary - martwi się plantatorka truskawek z Krajna, Edyta Jaguś.
Plantatorzy truskawek uważają, że znaleźli się w potrzasku. Nie dość, że cena owoców będzie niska, to jeszcze muszą dodatkowo inwestować w organizację zbiorów i obawiać się kar. Nie rozumieją, dlaczego nagle Sanepid zamierza egzekwować przepisy sprzed lat, skoro wcześniej podchodzono do nich liberalnie.
ZAKAŻONE PORZECZKI
Anna Merwart, kierownik działu żywienia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach wyjaśnia, że ma to związek z powiadomieniami zgłaszanymi do systemu ostrzegania o niebezpiecznej żywności - RASFT dotyczącymi zakażonych owoców z Polski. - W Danii wykryto w porzeczce czerwonej wirus wywołujący wirusowe zapalenie wątroby. Owoce prawdopodobnie pochodziły z terenu województwa świętokrzyskiego - tłumaczy.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Anna Merwart dodaje, że faktycznie ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia z 2006 roku nakłada na producentów rolnych, wprowadzających do obrotu żywność pochodzenia roślinnego, obowiązek zgłaszania takiej działalności do Sanepidu. W tym sezonie, w związku z zakażeniami owoców, Główny Inspektorat Sanitarny wydał specjalne wytyczne. Mówi one, że oprócz zarejestrowania na każdej plantacji na której zatrudnieni są zbieracze muszą być toalety i bieżąca woda.
- W ubiegłym roku zarejestrowało się zaledwie 17 lub 18 rolników z całego województwa. W tym roku, tylko w piątek 6 czerwca dostaliśmy 140 podań z gminy Bieliny. Tym, którzy nie zgłoszą działalności grożą kary w wysokości od tysiąca do 5 tysięcy złotych - mówi.
OPÓŹNIONA INFORMACJA
Anna Merwart wyjaśnia, że inspektorzy będą wyrywkowo pobierać próbki truskawek i kontrolować warunki sanitarno-higieniczne panujące przy zbiorze, transporcie i przetwarzaniu produktów. Obostrzeń jest sporo. Mówi, że o konieczności zakładania maseczek nie ma mowy, choć rękawiczki są już wskazane. Pracownicy muszą być zdrowi i mieć dostęp do toalet oraz bieżącej wody.
- Uważam, że to bez sensu. Mam pole w pięciu kawałkach, więc na każdym będę musiała zainstalować toaletę? Sanepid powinien nas o tym powiadomić parę miesięcy wcześniej. Lada dzień zaczynają się zbiory, nie da się tego zorganizować - zauważa Edyta Jaguś.
Anna Merwart uspokaja plantatorów. - W niektórych przypadkach wystarczy nawet toaleta w domu. Rolnicy, którzy mają kilka plantacji muszą niestety pomyśleć o jakichś rozwiązaniach. My z kolei nie możemy stać w miejscu, ale będziemy podchodzić do tego zdroworozsądkowo - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?