Odcinek ulicy Sienkiewicza był zamknięty dla ruchu.
Spółdzielnia Ogrodnicza Export - Import znajduje się na ulicy 11 Listopada, w pobliżu dwóch dużych osiedli, a zajmuje się przetwórstwem owocowo- warzywnym. Obecnie trwa tam praca przy mrożeniu truskawek.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o wycieku amoniaku z instalacji w poniedziałek po godzinie 21.
Na miejsce pojechały najpierw cztery zastępy ze Zwolenia, potem poproszono jeszcze o wsparcie specjalistyczne grupy z Pionek i Radomia, przyjechali także strażacy z Lipska i Kozienic. W sumie 13 zastępów, w tym 5 z OSP.
ROZSZCZELNIONA RURA
Jak się okazało między budynkami rozszczelniła się rura, która był przesyłany amoniak. Trujące opary gazu były wyczuwalne w promieniu około kilometra, a w pobliżu miejsca awarii gaz wręcz dusił, dlatego też strażacy musieli wykorzystywać specjalistyczny sprzęt i używać aparatów powietrznych.
Jednego z pracowników spółdzielni, który źle się poczuł zabrało pogotowie, potem jednak osoba ta po przeprowadzeniu badań i udzieleniu jej pomocy medycznej wróciła do domu.
- Na szczęście dzięki wcześniej prowadzonym tu ćwiczeniom mieliśmy dobre rozpoznanie zakładu, bardzo pomagali nam też pracownicy. To pozwoliło na szybkie zlokalizowanie miejsca awarii i zakręcenie zaworów - mówił nam Mariusz Grudziński, rzecznik zwoleńskich strażaków.
Wydobywające się z instalacji trujące opary strażacy starali się neutralizować stosując wodne kurtyny. Dzięki temu amoniak skraplał się i w postaci wody amoniakalnej spływał do kanalizacji.
WODA AMONIAKALNA W ZWOLENCE
- Na miejscu był przedstawiciel inspekcji ochrony środowiska. Badania rzeki Zwolenki nie wykazały, by doszło w niej do przekroczenia norm - informował Mariusz Grudziński.
Pomimo tak szybkich działań nad Zwoleniem pojawił się jednak obłok duszącego gazu. Nie zarządzono ewakuacji, ale strażacy chodząc po domach apelowali o nie wychodzenie na zewnątrz, a także zamykanie drzwi i okien. O to samo apelowała przez megafony policja.
- Strażacy radzili też, by w przypadkach złego samopoczucia kontaktować się z lekarzem - mówił nam jeden z okolicznych mieszkańców.
SPRAWDZANIE INSTALACJI
Akcja strażaków trwała całą noc, a zakończyła się we wtorek po godzinie 8. W tym czasie odcinek ulicy Sienkiewicza był zamknięty, a samochody kierowano objazdami.
Zdaniem Kazimierza Chołuja, prezesa Spółdzielni Ogrodniczej Export-Import uszkodzona instalacja została już naprawiona i zostanie uruchomiona, jak tylko zezwoli na to Urząd Dozoru Technicznego.
- Partia 40 ton truskawek, które były przygotowane do zamrożenia, przewieźliśmy do innego zakładu, nasza produkcja zostanie nieco ograniczona, ale na pewno wywiążemy się ze wszystkich umów, w tym również z dostawcami - zapewnił nas prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?