Tłumy na Szklarkach w Sielcu

Choć oficjalne święto hutników rozpoczęło się w niedzielę, już w sobotę mieszkańcy przyszli na błonia przed domem z bali. Tam podziw budziły piękne hucuły. Były pokazy i ocena koni, a także wyścigi w ramach Świętokrzyskiej Ścieżki Huculskiej. Można było mile spędzić czas w gronie rodziny i przyjaciół, biesiadując przy tonach skocznej muzyki ludowej i country oraz bezpłatnie posmakować przysmaków z grilla. To był jednak przedsmak zabawy, jaką organizatorzy przygotowali następnego dnia.

W niedzielę sygnał do rozpoczęcia Szklarek dała Orkiestra Huty Szkła Tadeusza Wrześniaka. Od tego momentu na kilku hektarach powierzchni pełną parą działało kilkadziesiąt stoisk wystawienniczych, na których można było kupić wyroby rękodzieła i skosztować smaków regionalnej kuchni. Na pobliskich polanach przez cały weekend trwały zawody w ramach Świętokrzyskiej Ścieżki Huculskiej. A w okolicach sceny, na swoim stanowisku, hutnicy pokazywali, jak tworzy się szklane formy podczas jedynego na świecie pokazu wytopu szkła metodą przemysłową na wolnym powietrzu.

Święto rzemieślników stało się też świętem kuchni. Kulinarny spektakl przygotował Tomasz Jakubiak znany kucharz i dziennikarz kulinarny, którego można zobaczyć w programie kulinarnym "Jakubiak w sezonie". Swoje umiejętności kulinarne pokazywał też w programach śniadaniowych "Dzień Dobry TVN" oraz "Pytanie na śniadanie". Gotowanie w plenerze wzbudziło duże zainteresowanie, a i chętnych do skosztowania potraw nie brakowało.

Magnesem, który jak zwykle przyciąga rekordową publiczność są koncerty. I w tym roku na Szklarkach wystąpiły gwiazdy. Od godziny 15 w okolicach sceny zaczęło przybywać ludzi, każdy chciał zająć miejsca bliżej sceny, by zobaczyć występ pierwszej gwiazdy - Macieja Maleńczuka z Zespołem Psychodancing. Z każdą kolejną chwilą widzów przybywało. Wystąpiła Ewa Farna i Sztywny Pal Azji, który kończył tegoroczną edycję święta hutników.