Włoch częstował w Radomiu znakomitymi winami (zdjęcia)

Wybór win był duży, a pokusa, by podsuwać kieliszki do napełnienia ogromna.

L,Azienda Agricola Quaquarini Francesco położona jest w Monteveroso, małej miejscowości w gminie Canto Pawese, około 50 minut drogi od Mediolanu. Kantyna opiera swoją produkcję na biologicznych uprawach i łączeniu starych tradycji winiarskich z wynikami badań naukowych i nowymi technikami Założyli ją Francisco Quaquarini i jego żona Francesca. Umberto jest jednym z ich dwojga dzieci.

- Z naszą kantyną związany jestem praktycznie od urodzenia - opowiadał Umberto Quaquarini przed dwoma laty w Radomiu, gdy po raz pierwszy przybył na zaproszenie importującej jego wina firmy Wine Market.
Można się było wówczas dowiedzieć, że ukończył w Albie studia o specjalizacji winiarstwo, a potem kolejne cztery lata poświęcił na doktorat z enologii. Teraz łączy wiedzę teoretyczną z praktyczną, korzystając też z doświadczeń swego rodu.

W sobotę Umberto Ququarini gościł w firnie "Wine Market" raz jeszcze, a wraz z nim gościło kilkadziesiąt osób, które przybyły na "Popołudnie z winem", by degustować wyprodukowane w L,Azienda Agricola trunki.
Wybór był duży, a pokusa, by podsuwać kieliszki do napełnienia ogromna.

- Warto spróbować moscato - to prawdziwe słońce zamknięte w butelce - zachęcał Radosław Trzos, właściciel Wine Market", ale tak naprawdę zachęcać nie musiał. Delikatne w smaku, białe wino oddawało całym sobą aromat dojrzałych winogron z delikatnymi nutami innych owoców. A to, że było lekko gazowane doskonale sprzyjało orzeźwieniu. Dla amatorów czerwonych win serwowano wino Magister i Barbera oraz "Krew Judasza" w dwóch odmianach. Jedna z nich, droższa, powstała z winogron uprawianych na najwyższej klasie ziemi.

Dodatkową atrakcją sobotniego "Popołudnia z winem" było degustowanie potraw oraz konkursy z takimi nagrodami, jak wstęp do SPA w hotelu "Aviator" czy obiad w restauracji "Fuego".

Umberto Quaquarini zdradził nam, że wino "Krew Judasza", które swoją nazwę zawdzięcza zdradliwej naturze - pije się je łatwo i z ogromne przyjemnością i przez to nie zauważa, jak szybko uderza do głowy - powstaje tylko w trzech gminach we Włoszech i wszystkie one leżą w regionie Otrepo Pavese.

- Do tworzenia "Krwi Judasza" stosujemy trzy odmiany winogron - stwierdził Umberto Quaquarini.

Podczas degustacji można było się też dowiedzieć, że od niedawna wytwarzane tu wina mają certyfikat bio, co zostało poprzedzone wieloma kontrolami, badaniami i procedurami
Niezmienne pozostaje to, że Azienda Agricola jest zawsze otwarta dla miłośników wina, który mogą tam zobaczyć, jak tworzy się wino i oczywiście spróbować, jak smakuje.

Dodatkową atrakcją sobotniego "Popołudnia z winem" było degustowanie potraw oraz konkursy z takimi nagrodami, jak wstęp do SPA w hotelu "Aviator" czy obiad w restauracji "Fuego".