Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godzinie 11. Dwudziestodziewięcioletnia kobieta kierowała toyotą corollą, wjeżdżała do Jeżowego w powiecie niżańskim na krajowej dziewiętnastce. Była przed tak zwaną "górką jeżowską", na wcześniejszej, mniejszej górce, w okolicy skrzyżowania na Jeżowe Okolisko. Jechała w kierunku Kamienia w powiecie rzeszowskim. Wiozła dzieci w wieku ośmiu i dziesięciu lat.
- Na łuku drogi kierująca straciła panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał na pobocze, odbił się od skarpy, wjechał z powrotem na jezdnię i dachował - opisuje rzecznik prasowy niżańskiej komendy policji Anna Kowalik.
Kobieta i jej dzieci zostali przewiezieni karetkami pogotowia do szpitala w Nisku. - Dzieci jeszcze tego samego dnia opuściły szpital. Natomiast decyzją lekarzy poszkodowana dwudziestodziewięcioletnia mieszkanka Kamienia, która jest w ciąży, pozostała na obserwacji - stwierdziła rzeczniczka.
Około dwóch godzin trwały utrudnienie w ruchu w miejscu wypadku. To bardzo ruchliwa droga krajowa, zwana "lubelską", łączy Rzeszów z Lublinem. - W tym miejscu nawierzchnia drogi jest dobra, ale kierowcy jadą tamtędy szybko, bo minęli już radar - twierdzi sołtys Jeżowego Kazimiery Krzyś.
Przypomina, że na tym odcinku drogi przez wiele lat straciło życie kilkanaście osób. - Sam wyciągałem ciągnikiem auto Rumuna, który zjechał na pobocze i pościnał drzewa - wspomina. - Nad tym miejsce wisi jakieś fatum, tam jest wiele wypadków - powiedział sołtys.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?