Pożegnaj dymka na urlopie! Jak rzucić nikotynę na dobre?

To ważne!

To ważne!

- Nie ma bezpiecznej dawki papierosów. Palenie nawet 5 sztuk dziennie to wzrost ryzyka wystąpienia chorób naczyniowych, na przykład nadciśnienia. Małe dawki nikotyny sprzyjają powstawaniu arytmii.
- U palaczy częściej konieczna jest amputacja nóg z powodu miażdżycy tętnic kończyn dolnych.
- Papierosy mogą być przyczyną zaburzeń erekcji. Z kolei palaczki mogą mieć trudności z zajściem w ciążę.
- Kobiety palące i stosujące jednocześnie antykoncepcję hormonalną są narażone na wystąpienie zakrzepicy, groźnej choroby grożącej śmiercią.
- Dowiedziono, że papierosy typu light są tak samo szkodliwe jak te normalne.
- Palacze żyją średnio aż o 15 lat krócej niż osoby niepalące.
- Każdego roku 100 tysięcy zgonów w Polsce ma bezpośredni związek z paleniem. Przy czym blisko 60 procent dotyczy osób w wieku 35-69 lat.
- W składzie dymu tytoniowego jest kilka tysięcy szkodliwych substancji, na przykład: aceton - rozpuszczalnik będący składnikiem farb i lakierów; tlenek węgla - potocznie zwany czadem; arsen - trucizna, składnik chemiczny środków bojowych; naftalen - środek owadobójczy; fenol - składnik substancji żrących; amoniak - składnik nawozów; polon - pierwiastek promieniotwórczy. /ewa/

- Rzucenie palenia z dnia na dzień jest oczywiście możliwe, ale jest też bardzo trudne. Najczęściej udaje się to osobom, które mają bardzo silną motywację do rozstania z nałogiem, na przykład dowiedzieli się o poważnej chorobie - wyjaśnia Elżbieta Gruca-Bielenda, psycholog. - Na pewno będzie dużo trudniej, jeśli podejmiemy walkę z nałogiem w momencie, gdy mamy na głowie wyjątkowo dużo spraw i ciągle się gdzieś spieszymy. Za to dobrym czasem na taką decyzję jest weekend czy wakacje.

OD CZEGO ZACZĄĆ

Nim zaczniemy walkę z nałogiem, warto sobie uświadomić, że palenie uzależnia nie tylko fizycznie (od nikotyny), ale też psychicznie. Samo sięgnięcie po papierosa często kojarzy się nam z przyjemnymi momentami, na przykład przerwą w pracy, towarzyskim spotkaniem ze znajomymi.

- Dlatego należy unikać sytuacji, które jednoznacznie kojarzą nam się z paleniem - podpowiada Elżbieta Gruca-Bielenda. - Nie znaczy to rzecz jasna, że trzeba zostać pustelnikiem. Ale może w najtrudniejszym, początkowym okresie walki z nałogiem zamiast do klubu, umówmy się z przyjaciółmi na wycieczkę rowerową. A przerwę w pracy spędźmy z osobami, które nie palą, jak najdalej od miejsca, gdzie zwyczajowo sięga się po papierosy.

ZAJMIJ RĘCE I MYŚLI

Silna wola może jednak nie wystarczyć, gdy pojawi się ochota na papierosa. Dlatego zawczasu przygotujmy sobie rzeczy, które w trudnych chwilach zajmą nasze ręce oraz uwagę.
- To może być na przykład kostka Rubika. Dobrze mieć przy sobie także gumę do żucia. Odradzam natomiast sięganie w zastępstwie papierosa po jedzenie. To dość częsty mechanizm, który ostatecznie może zniechęcić do walki z paleniem - ostrzega psycholog. - Dlaczego? Bo gdy szybko przybędzie kilogramów, możemy pomyśleć: no tak, jak paliłem, to byłem szczupły. Rzuciłem i od razu tyję!

POMOŻE CHWILA ZASTANOWIENIA

Metoda ograniczania liczby wypalanych papierosów może wydawać się łatwiejsza, jednak na dłuższą metę daje gorsze rezultaty niż definitywne zerwanie z paleniem.

- Niemniej, jeśli ktoś zdecyduje się na taki sposób walki z nałogiem, powinien pamiętać, że sięganie po papierosa jest często jedynie odruchem automatycznym i wcale nie wynika z głodu nikotynowego - podkreśla Elżbieta Gruca-Bielenda. - Dlatego nim zapalimy kolejnego papierosa, włączmy autorefleksję i przez kilka sekund zastanówmy się, czy faktycznie mamy ochotę na dymka. Warto, bo często okazuje się, że można się bez tego papierosa obyć.

GUMY, PŁATKI I PLASTRY

Gdy decydujemy się na rozstanie z paleniem, warto o tym porozmawiać z lekarzem rodzinnym. Na rynku dostępne są bowiem specjalne preparaty: gumy do żucia i plastry, które pomagają w walce z nałogiem czy specjalne inhalatory, stosowane w terapii antynikotynowej.

- To środki, które zawierają nikotynę i pomogą przetrwać najtrudniejsze, pierwsze dni walki z nałogiem. Niemniej, nie należy się łudzić, że same w sobie załatwią sprawę. Najważniejsza jest silna motywacja i faktyczna, a nie tylko pozorna czy chwilowa chęć rzucenia palenia - podkreśla lekarz nauk medycznych Marian Futyma, specjalista kardiolog.

BIOREZONANS I E-PAPIEROS

Można sięgać po mniej konwencjonalne sposoby rzucania palenia. Pomóc może na przykład terapia z użyciem aparatu biorezonansowego, w efekcie której palacz ma stracić ochotę na papierosy i palenie. Na czym polega leczenie tą metodą? Osoba poddawana terapii podłączona jest do urządzenia za pośrednictwem specjalnych elektrod. Po włączeniu odpowiedniego programu w komputerze, w organizmie palacza zachodzi reakcja mająca na celu wygaszenie głodu nikotynowego.

Popularnym od kilku lat sposobem na ograniczenie nikotyny i palenia jest e-papieros. Elektroniczne papierosy mają wygląd normalnych, moggą też przypominać fajkę czy długopis. Wytwarzają też bezzapachowy dym, imitują także żarzący się koniec papierosa podczas wdychania. Ustnik e-papierosów zawiera wkład z płynem zwanym liquid, który może, lecz nie musi zawierać nikotyny. Zawiera za to glicerynę lub używany w przemyśle spożywczym glikol propylenowy. Wkład wzbogacić mogą dodatki smakowe i aromatyczne. Miłośników tej metody przybywa, natomiast lekarze spierają się o jej skuteczność i bezpieczeństwo.