Oficer dyżurny stalowowolskiej komendy w czwartek tuż przed godziną 22.00 otrzymał informację od syna 85-letniego mieszkańca Stalowej Woli o zaginięciu ojca. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jego tato wybrał się około godz. 11 na jagody do lasu w kierunku Przyszowa.
Mężczyzna powiedział policjantom, że razem ze znajomym na własną rękę szukali ojca jednak nie przyniosło to rezultatu. Policjanci ustalili rysopis i ubiór zaginionego mężczyzny. Funkcjonariusze wiedzieli, że 85-letni mężczyzna na jagody pojechał rowerem.
Do poszukiwań włączyło się kilka patroli policji. Sprawdzili teren przyległy do miejsca zamieszkania zaginionego, skontrolowane zostały dworce kolejowe i autobusowe oraz parki. Sprawdzili również teren przyległy do dróg prowadzących w kierunku Bojanowa i Jamnicy
Do poszukiwań włączały się kolejne siły policyjne. Zaginionego szukało 15 policjantów prewencji i służby kryminalnej, którzy przeczesywali kompleks leśny wzdłuż ulicy Bojanowskiej. Po ponad trzygodzinnych poszukiwaniach około godziny 1.30 policjanci otrzymali sygnał, że ulicą Sandomierską idzie starszy mężczyzna z rowerem. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to zaginiony 85-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Podczas rozmowy powiedział policjantom, że pomyliły mu się kierunki i zgubił drogę. Na szczęście nie wymagał on pomocy medycznej. Policjanci przewieźli mężczyznę do miejsca zamieszkania i przekazali pod opiekę syna.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?