Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze krytykują nowy system informatyczny

Zdzisław Surowaniec
Rejestrację pacjentów w przychodni specjalistycznej nieco przyhamowało wdrażanie nowego systemu informatycznego.
Rejestrację pacjentów w przychodni specjalistycznej nieco przyhamowało wdrażanie nowego systemu informatycznego. Zdzisław Surowaniec
Kolejki przy rejestracji do specjalistycznej przychodni szpitala, wydłużony czas przyjmowania pacjentów, nerwy, tracony czas - grupa lekarzy w szpitalu w Stalowej Woli długo może wyliczać co się dzieje przy okazji wprowadzania nowego systemu informatycznego o symbolu KS Med.

Europejska dotacja

Wartość całego projektu wynosi ponad 4,2 mln zł. Na jego realizację szpital otrzymał dotację z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w kwocie 2,887 mln zł (85 proc. kosztów kwalifikowanych). Pozostałe wydatki kwalifikowane pochodzą z budżetu Powiatu Stalowowolskiego - 759,5 tys. zł (2,24 proc.) oraz z budżetu szpitala - 433,5 tys. zł (12,76 proc.). Przewidywany termin realizacji projektu to trzeci kwartał 2014 roku.

- Zamiast wprowadzać system etapami, wszystko dzieje się naraz. Powstaje kompletny chaos. Nie mam czasu zająć się pacjentem, bo muszę wklepywać w komputer ogromną ilość informacji. Wypełniając wymogi, jakie stawia nowy system informatyczny, przez godzinę jestem w stanie przyjąć tylko trzech pacjentów. System jest zagmatwany i nieprzyjazny - mówi jeden z lekarzy.

- Nie mam czasu z panem rozmawiać, idę się szkolić z nowego systemu - odpowiedział inny lekarz, jakiego spotkałem na korytarzu szpitala. Kolejny dodaje, że ofiarami nowego systemu są nie tylko lekarze, ale także pacjenci, którzy tłoczą się przy rejestracji, przed gabinetami i nie mogący doczekać się na oddziale szpitala spotkania z lekarzem, zajętym wprowadzaniem informacji do komputera.

Dyrektor szpitala Mirosław Leśniewski przyznaje, że dochodzą do niego sygnały o oporze, z jakim lekarze przyswajają sobie nowy system KS Med, opracowany przez firmę Kamsoft z Katowic za ponad 4 mln zł. - Rzeczywiście wprowadzamy system trochę na "wariackich papierach", bardzo szybko - mówi dyrektor ze szczerością. Ale dodaje, że jest mało czasu, bo bardzo długo trwały przetargi na kupno systemu i odwołania, a teraz szpital musi dotrzymać krótkiego terminu, bo kupno systemu finansuje Unia, a tam terminy to rzecz święta. We wrześniu system w stalowowolskim szpitalu powinien już być nieodłączną częścią pracy.

Jak ważna jest to sprawa, świadczy powołanie Romana Ryznara na stanowisko pełnomocnika ds. Informatyzacji i Kontrolingu Finansowego. - Nie ma idealnego programu informatycznego, każdy ma swoje plusy i minusy. Jesteśmy na etapie wdrażania systemu i jestem pełen uznania jak dobrze się udaje robić to skomplikowane zadanie - ocenia. Jest pewny, że kiedy wszyscy już poznają ten system, naucza się go, dostrzegą także jego duże zalety. - Nie ma co liczyć na jakieś ulgi w jego wprowadzaniu. Praca szpitala na tym systemie jest obligatoryjnym zadaniem, narzuconym odgórnie - stwierdza. Oznacza to między innymi koniec zlecania przez lekarza pielęgniarce wypisywania recept czy zaleceń, bo będzie musiał to robić sam lekarz.

Dzięki nowemu systemowi pacjenci uzyskają dostęp do kilku e-usług, które umożliwią sprawdzenie dostępności specjalistów przez Internet czy rejestrację online do poradni z możliwością wyboru konkretnego lekarza. Lekarz otrzymywać będzie wyniki prześwietleń rtg na komputer. Stalowowolski szpital otrzyma możliwość elektronicznej wymiany informacji z innymi podkarpackimi szpitalami, co bardzo ułatwi wzajemne zlecanie usług medycznych oraz szybkie uzyskanie precyzyjnych danych o ofiarach wypadków czy dostępności łóżek na poszczególnych oddziałach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie