Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest handlowców z galerii FRAC w Stalowej Woli na sesji Rady Miejskiej

Zdzisław Surowaniec
Galeria FRAC do przebudowy.
Galeria FRAC do przebudowy. Zdzisław Surowaniec
Doszło do zamieszania po zgodzie radnych Stalowej Woli na sprzedaż właścicielowi Centrum Handlowego FRAC działki, do tej pory dzierżawionej od miasta. Większość radnych chce unieważnienia uchwały z 10 czerwca.

Właściciel FRAC ma pomysł na gruntowną przebudowę pawilonu handlowego przy ulicy Niezłomnych. Brakowało mu własności do powierzchni pod budynkiem. Teren dzierżawi od miasta, a tylko własność pozwoli otrzymać kredyt bankowy na modernizację.

- Zainwestowaliśmy w obiekt 20 milionów złotych, ale zrobiliśmy to źle i chcemy to teraz naprawić - tłumaczył Zbigniew Wiśniewski, reprezentujący interesy właścicieli FRACa. W obiekcie wykorzystanych jest tylko trzy czwarte powierzchni handlowej, na wolne przestrzenie na piętrze nie ma chętnych. Z budynku zostałby tylko szkielet, wszystko będzie przebudowane kosztem 9 milionów złotych. Wnętrze do handlowania ma się powiększyć, pojawią się też takie elementy jak patio i fontanna. Galeria będzie się nazywać Stalowa, ma mieć elementy z wystroju art deco.

Miasto miałoby zyskać na transakcji. Zamiast 130 tysięcy złotych rocznie z dzierżawy, dostałoby jednorazowo 4 miliony złotych. Wietrzący podstęp opozycyjni radni PiS byli nieufni. Obawiali się, że kiedy polski dzierżawca stanie się właścicielem działki, sprzeda obiekt zagranicznemu inwestorowi. I do końca byli przeciwni sprzedaży. Jednak w głosowaniu polegli, o czym zdecydował jeden głos więcej poparcia dla sprzedaży działki.

Sprawa wraca nie z powodu lęków o to, że FRAC jako właściciel gruntu jednak zdecydował się sprzedać sklep. Nic z tych rzeczy. Sprzedażą ziemi pod sklepem zaniepokoili się udziałowcy FRACa, mający sklepy w galerii. Obawiają się, że nie będą brani pod uwagę przy przebudowie obiektu, a w końcu zostaną pozbawieni miejsca do handlowania.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Z inicjatywy głównie radnych opozycyjnych z PiS na wtorek, 8 lipca zwołana została sesja, która ma się zająć "ujawnionymi nowymi okolicznościami", których efektem byłoby unieważnienie uchwały sprzed miesiąca. Jednak przewodniczący rady Antoni Kłosowski ostrzega, że unieważnienie uchwały narazi miasto na duże koszty, związane z koniecznością wypłacenia odszkodowania właścicielowi FRACa, który już podjął pewne zobowiązania. - Problem handlowców, będących udziałowcami obiektu, dotyczy ich i FRACa, a nie miasta - stwierdził przewodniczący. Szykuje się więc gorąca dyskusja na sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie