Czerwona Wola. Pożar w gospodarstwie

- Zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego dotarło do nas po godzinie 23 w nocy w poniedziałek - opowiadał Grzegorz Młynarczyk, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.

Na miejsce pojechało w sumie siedem zastępów straży pożarnej, w większości miejscowe jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych wspomaganych przez zawodową jednostkę z Końskich.

Na miejscu okazało się, że płonie budynek gospodarczy przylegający bezpośrednio do domu. Od ognia zajął się dach na części mieszkalnej domu. - Przed naszym przybyciem na zewnątrz ewakuowała się starsza kobieta, która mieszkała w domu. Ratownicy medyczni z karetki pogotowia przebadali kobietę i lekarz stwierdził, że nie wymaga ona hospitalizacji - mówił komendant Młynarczyk.

Strażacy szybko uporali się z ogniem. Z uch ustaleń wynika, że doszczętnie spłonęło wyposażenie budynku gospodarczego, w których syn właścicieli prowadził własną działalność gospodarczą. - Mężczyzna produkował tam podpałkę do grilla. Jako wstępną przyczynę powstania ognia przyjęliśmy, że mogło to być podpalenie.

Z kolei ustalenia policji w kwestii pożaru są inne. - Ze wstępnych informacji wynika, że mogło to być zwarcie w instalacji elektrycznej, ale nie można wykluczyć, że mogło to być także podpalenie. Właściciel obiektu na razie nie złożył wniosku o ściganie - tłumaczyła Marzena Czapelska z koneckiej policji.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO