Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę wielki finał Mundialu! Zobacz na kogo stawiają byli reprezentanci Polski pochodzący ze Świętokrzyskiego

Dorota KUŁAGA [email protected]
W niedzielę wielki finał Mundialu. Zapewne padnie rekord oglądalności. Byli reprezentanci Polski z Kielecczyzny uważają, że Argentyna z Leo Messim w składzie nie zatrzyma rozpędzonej maszyny Joachima Loewa

Finał Mundialu, mecz Argentyna-Niemcy w niedzielę 13 lipca, początek o godzinie 21 polskiego czasu w TVP 1. Mecz o trzecie miejsce Brazylia-Holadia w sobotę 12 lipca, początek o godzinie 22 polskiego czasu w TVP 2.

Wielkie emocje czekają kibiców futbolu w niedzielny wieczór. O godzinie 21 rozpocznie się finał brazylijskiego Mundialu - Niemcy zmierzą się z Argentyną. Większość naszych czytelników stawia na team z Europy, który w półfinale upokorzył gospodarzy, wygrywając 7:1.

Mecze mistrzostw świata w piłce nożnej cieszą się dużą popularnością wśród kibiców. Na razie rekordowe pod względem oglądalności w Telewizji Polskiej było półfinałowe spotkanie Brazylia - Niemcy. Obejrzało jej blisko 6,8 miliona osób.

Można się spodziewać, że ten rekord zostanie pobity w niedzielę, w czasie transmisji pojedynku decydującego o tym, kto sięgnie o Puchar Świata. Mecz odbędzie się w Rio de Janeiro. Rozpocznie się o 21. Wcześniej, w sobotę o godzinie 22, w meczu o trzecie miejsce Brazylia zagra z Holandią.

NIEMCY GRAJĄ SOLIDNIE I WYRAZIŚCIE

Większość naszych czytelników finał będzie oglądać w domu, w gronie rodzinnym oraz znajomych i przyjaciół. Część wybierze się to restauracji i pubów, by tam na dużych ekranach śledzić ten niezwykle ciekawie zapowiadający się pojedynek.

- Kto wygra? Według mnie Niemcy, którzy od początku tego Mundialu grają solidnie, bardziej wyraziście od Argentyńczyków. A to co zrobili w półfinale z Brazylią, przejdzie do historii największych piłkarskich imprez. Nie sądzę, żeby szybko powtórzył się taki wynik w meczu o tak wysoką stawkę - mówi Mariusz Jop, pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego były reprezentant Polski, uczestnik Mundialu w 2006 roku w Niemczech. I dodaje, że Argentynie nie wystarczy Lionel Messi, który na tych mistrzostwach zresztą nie błyszczy.

- Zespołowość i organizacja gry Niemców będą górą w konfrontacji z Messim - zdradził swoje prognozy na finał Mariusz Jop.

TO NIE JEST TEN MESSI

Na Niemców stawia też Andrzej Kobylański, inny były reprezentant Polski pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego. Przez kilka lat występował w niemieckiej ekstraklasie, teraz w Werderze Brema gra jego syn Martin.

- Zwycięzca może być tylko jeden. Argentyna mogłaby powalczyć, gdyby w życiowej formie był Messi, a on na razie zawodzi. Nie pokazuje swojego geniuszu. Niemcy w półfinale zdeklasowali Brazylię. Pokazali, że są świetnie zorganizowaną maszyną bez słabych punktów. Mają też świetnego bramkarza. Manuel Neuer to jeden z najlepszych zawodników świata na tej pozycji, według mnie najlepiej gra nogą ze wszystkich bramkarzy - mówił Andrzej Kobylański.

Jego zdanie podziela Paweł Golański, były reprezentant Polski, obecnie grający w kieleckiej Koronie. - Kibicuję Argentynie, ale realnie patrząc większe szanse mają Niemcy. Mają więcej atutów, lepiej prezentowali się we wcześniejszych meczach - powiedział Paweł Golański.

- Ja też stawiam na Niemców. Są najlepiej dysponowani na tym Mundialu. I bardzo dobrze zorganizowani w defensywie. Myślę, że umiejętnie wyłączą z gry Messiego i nie stworzy on większego zagrożenia. Finał będzie zacięty, ale jedną, albo dwoma bramkami wygrają podopieczni Joachima Loewa - mówił Dariusz Pietrasiak, pochodzący z Włostowa w powiecie opatowksim były reprezentant Polski, który obecnie występuje w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie