- Wyszliśmy na boisko bardzo skoncentrowani - opowiadał. - Nie zostawialiśmy Holendrom miejsca do rozegrania piłki. Jedyną rzecz, którą można było nam zarzucić, to brak skuteczności. Zakończenie było jednak dla nas szczęśliwe. Przed serią rzutów karnych powiedziałem do Sergio Romero: "To jest dzień, kiedy staniesz się bohaterem". Jestem bardzo dumny z drużyny, z wszystkich chłopaków. Teraz musimy się bardzo dobrze zregenerować, bo graliśmy dogrywkę, a mamy dzień mniej odpoczynku od rywali.
Czekam na to, co się zdarzy w finale. Wiem jak trudno gra się przeciw Niemcom. Musimy biegać cały czas bardzo blisko siebie, by nie zostawiać żadnych luk między formacjami, przez które mogliby się przedrzeć pod nasze pole karne. Od czwartku będziemy oglądać ich grę na wideo i postaramy się wyciągnąć wnioski z porażki Brazylii.
To mój trzeci Puchar Świata. Być może ostatni, tego się nigdy nie wie. Wewnątrz jestem bardzo spokojny, bo wiem, że wykonaliśmy świetną robotę. Mamy ogromną szansę, największą w życiu i będziemy chcieli ją wykorzystać.
WSZYSTKO o Mundialu w Brazylii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?