Korona zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:0 (zdjęcia)

Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0

Korona: Małecki - Golański (64. Kuzera), Malarczyk, Ouattara, Leandro - Kiełb, Petrow (54. Aankour), Marković, Jovanović, Pilipczuk - Chiżniczenko (60. Korzym).

Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Pietrasiak, Konieczny, Tomasik - Iwański, Sloboda (75. Malinowski), Sokołowski, Trochim (86. Jarosz), Chmiel (77. Patejuk) - Cisse (46. Demjan).

Korona rozpoczęła mecz w składzie zbliżonym do tego, który w następną niedzielę wybiegnie w Bydgoszczy w pierwszym spotkaniu ekstraklasy z Zawiszą. W wyjściowej jedenastce było siedmiu obcokrajowców. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie dojechał bramkarz z Litwy i między słupkami ponownie stanął Wojciech Małecki.

- Ale na mecz z Zawiszą na pewno będziemy mieć nowego bramkarza - powiedział trener Ryszard Tarasiewicz.

W 14 minucie kielczanie mogli objąć prowadzenie. Sam na sam z Richardem Zajacem był Siergiej Chiżniczenko. Po jego strzale piłkę z linii bramkowej wybił pochodzący z Kielecczyzny Dariusz Pietrasiak. Podbeskidzie bliskie strzelenia gola było w 25 minucie - po uderzeniu Damiana Chmiela futbolówka trafiła w poprzeczkę.

W 68 szczęście dopisało Koronie, gdy Piotr Malarczyk wybił zmierzającą do bramki piłkę po strzale Marka Sokołowskiego. W odpowiedzi mocno z woleja uderzył Vlastimir Jovanović - tuż nad poprzeczką. W 78 minucie po uderzeniu Macieja Korzyma i rykoszecie na wysokości zadania stanął Richard Zajac.

Ten sparing nie dał trenerowi Tarasiewiczowi odpowiedzi na pytanie - na kogo postawić w ataku w meczu Zawiszą. Szkoleniowiec nadal ma dylemat.

- Biorę pod uwagę trzech napastników, oprócz tych jeszcze Przemka Trytkę - powiedział trener Korony.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem