W Sandomierzu będzie wieli bój o władzę?

Lista kandydatów na burmistrza Sandomierza jest na razie krótka, liczy trzy nazwiska: sprawującego tę funkcję Jerzego Borowskiego, który najprawdopodobniej będzie mógł liczyć na poparcie różnych ugrupowań, a także Marka Bronkowskiego, zwolnionego na początku lipca zastępcy burmistrza oraz Tomasza Ramusa, radnego sejmiku województwa.

Tylko urzędujący burmistrz mówi wprost, że wystartuje, dwaj pozostali twierdzą, że rozważają udział w wyborach, ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęli.

SZACHY W SANDOMIERZU

Tomasz Ramus, który w trakcie kadencji zmienił barwy partyjne i przeszedł z Prawa i Sprawiedliwości do Polskiego Stronnictwa Ludowego chce wystartować z poparciem ludowców.

Jak powiedział nam Stanisław Masternak, szef zarządu powiatowego partii, jednocześnie starosta sandomierski, Polskie Stronnictwo Ludowe nie wystawi w Sandomierzu własnego kandydata na burmistrza, ale nie wyklucza udzielenia poparcia któremuś ze startujących.

- Prawo i Sprawiedliwość na pewno będzie miało swojego kandydata na burmistrza - podkreśla Marek Kwitek, szef powiatowych struktur partii, dementując pogłoski o rezygnacji partii z rywalizacji o najważniejsze stanowisko w Sandomierzu. - Sandomierz jest zbyt ważnym ośrodkiem. Wystawimy dobrego, mocnego kandydata.

Marek Kwitek nie chciał podać nazwiska, zastrzegając, że jest na to za wcześnie. Do 15 lipca pełnomocnicy gminni mają przedstawić "kandydatów na kandydatów", potem te osoby będą musiały przejść procedurę związaną z zaopiniowaniem i zatwierdzeniem.
Marek Kwitek, który w poprzednich wyborach samorządowych ubiegał się o stanowisko burmistrza, nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy ponownie wystartuje. Według nieoficjalnych informacji, ma inne plany.

Sandomierskie Porozumienie Prawicy, które cztery lata temu wystawiło w wyborach Tadeusza Frańczaka, prawdopodobnie tym razem nie przystąpi do wyścigu o fotel burmistrza.

Co ze stowarzyszeniem "Kocham Sandomierz"? Maciej Skorupa, który ma za sobą taką rywalizację, powiedział, że nie można wykluczyć żadnego wariantu, ani dotyczącego wystawienia własnego kandydata, ani poparcia urzędującego burmistrza.

Swoich planów dotyczących Sandomierza nie ujawnia także Platforma Obywatelska. Według nieoficjalnych informacji, tym razem partia nie wystawi swojego kandydata na burmistrza. Nieoficjalnie mówi się ,że możliwe jest poparcie Jerzego Borowskiego.

W GMINACH TEŻ CIEKAWIE

Prawo i Sprawiedliwość ma ambitne plany co do innych sandomierskich gmin. Marek Kwitek zapowiedział, że partia wystawi własnych kandydatów na burmistrzów i wójtów w każdym z samorządów, ewentualnie, gdyby w którymś się to nie udało, udzieli wybranemu swojego poparcia. Pewniakiem jest Marek Jońca, urzędujący burmistrz Koprzywnicy. W jesiennych wyborach jednym z jego rywali będzie kandydat Platformy Obywatelskiej Jerzy Marcjan.

Polskie Stronnictwo Ludowe także mocno szykuje się do walki o gminy. Wystawieni zostaną na pewno obecni wójtowie: Dwikóz - Marek Łukaszek, Łoniowa - Szymon Kołacz i Wilczyc - Adam Bodura. Mniej pewny jest natomiast, ze względu na toczący się proces sądowy, start Witolda Garnuszka z Samborca.

Ludowcy mają ambicje obsadzenia również fotela burmistrza Zawichostu i Koprzywnicy oraz wójtów Obrazowa i Klimontowa. Nazwisk kandydatów politycy nie chcą wymieniać.

W Zawichoście na pewno wystartuje jako kandydat niezależny urzędujący burmistrz Tomasz Siwek, poparcia ma udzielić mu Platforma Obywatelska. W Obrazowie o reelekcję będzie walczył Krzysztof Tworek. W Klimontowie zapowiada się pojedynek między obecnym wójtem Ryszardem Bieniem a jego poprzednikiem Bogusławem Mrozowskim.
Oficjalnych informacji możemy spodziewać się najwcześniej w sierpniu. Będziemy na bieżąco informować o nowych kandydatach,

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO