Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa lilii w Kieleckim Centrum Kultury (zdjęcia)

Izabela RZEPECKA [email protected]
Dla amatorów liczy się nietypowy kolor i kształt. Do rzadkości należą fioletowe kwiaty.
Dla amatorów liczy się nietypowy kolor i kształt. Do rzadkości należą fioletowe kwiaty. Aleksander Piekarski
Mają opinię trudnych, ale jak przyznają znawcy, niesłusznie. W Polsce stały się popularne pod koniec lat 80. i od tamtej pory są niekwestionowaną ozdobą wielu ogrodów. Lilie, bo o nich mowa, przez weekend zawładną Kieleckim Centrum Kultury.
Wystawa lilii w Kielcach

Wystawa lilii w Kielcach

Wystawa tych pięknych kwiatów odbywa się w foyer przy małej scenie. To już 29. edycja imprezy organizowanej przez Okręgowy Zarząd Świętokrzyski Polskiego Związku Działkowców. Można na niej podziwiać około 210 odmian lilii przywiezionych przez 14 wystawców.

KRADNĄ CEBULKI

Niekorzystne warunki atmosferyczne pokrzyżowały plany działkowców, którzy biorą udział w wystawie. Wielu ubolewało nad tym, że zmienna pogoda nie sprzyjała liliom i najlepsze odmiany mają już sezon za sobą. Mimo to, okazy prezentowane w Kieleckim Centrum Kultury i tak wzbudzały zachwyt wśród oglądających.

Poważnym problemem, z jakim borykają się działkowcy są notoryczne kradzieże. - Kiedyś miałam więcej czasu na zajmowanie się liliami. Sama tworzyłam różne krzyżówki. Teraz po prostu kupuję sadzonki na targu. Niestety, jedna kosztuje ponad 20 złotych, więc zdarzają się kradzieże. W tym roku złodzieje rozkopali mój ogródek. To zniechęcające. Trzeba poświęcić kwiatom dużo czasu, a później ktoś niszczy tę pracę. Poza tym, pogoda była fatalna, wiosną wiele lilii zamarzło. Te najpiękniejsze w moim ogrodzie już przekwitły - opowiadała Helena Kurp z ogrodu działkowego "Społem" w Kielcach.

Mimo trudnego sezonu, jej stoisko przyciąga uwagę. Na tle pozostałych kwiatów szczególnie wyróżniają się lilie wodne. - Są piękniejsze na dworze, Tu "śpią", bo nie ma takiego światła - tłumaczy Helena Kurp.

Z LILIAMI OD 20 LAT

Na pogodę żalił się też Zbigniew Kwiatkowski, który jako jeden z nielicznych wystawców nie mieszka w Kielcach. Lilie do Kieleckiego Centrum Kultury przywiózł aż z Ostrowca Świętokrzyskiego. - Jeszcze dziś miałem obawę, czy wszystko się powiedzie, bo u nas padał intensywny deszcz. Poza tym to jest taki przejściowy czas. Pogoda płata figle i jedne odmiany miały swój czas dwa tygodnie temu, inne będą kwitły później… - tłumaczył wystawca.

Uprawą lilii zajmuje się już od około 20 lat. Jego kwiaty często stanowią ozdobą lokalnych imprez, na przykład dożynek. Mężczyzna bierze udział w wystawach i konkursach. Na jego stoisku można podziwiać aż 35 odmian. Najbardziej dumny jest z japońskiej lilii o nazwie L. Henryi. - To taka "matka" do krzyżówek. Może osiągnąć nawet wysokość 2 metrów. Kwitnie dość późno, bo na przełomie lipca i sierpnia. Wydaje około 35 kwiatów - wyjaśnia.

LILIE POD LUPĄ

Kwiaty nie tylko będą cieszyć oko osób odwiedzających wystawę. Lilie oceni trzyosobowa komisja. W jej skład wchodzą przedstawicielki Polskiego Związku Działkowców - Aniela Gronowska-Wójcik i Hanna Stec oraz Edwarda Galusa, kierownik Zakładu Produkcji Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach. Najpiękniejszy kwiat wskażą też osoby odwiedzające wystawę. Jak podkreśla Edward Galus, wyniki konkursu publiczności zazwyczaj nie pokrywają się z oceną komisji.

- Amatorzy biorą pod uwagę przede wszystkim względy estetyczne: im bardziej zaskakująca kolorystyka, tym lepiej. Z kolei producenci kierują się zupełnie innymi kryteriami. Najbardziej pożądane kolory to różowy, biały i czerwony. Producenci zwracają też uwagę na zdrowotność roślin, wybierają lilie łatwe w transporcie i nadające się do uprawy w szklarni, niewrażliwe na brak światła - wyjaśnia Edward Galus, którego wiedza o tych kwiatach jest naprawdę imponująca.

- Lilie zyskały popularność w Polsce pod koniec lat 80. Ogromną zasługę w ich popularyzacji miał doktor Kazimierz Mynett. Większość odmian pochodzi z Japonii, Chin i Azji. Zwłaszcza te ostatnie są popularne w ogrodach, bo są idealne do cięcia i wstawienia do flakonu - mówi specjalista.

- Wbrew pozorom, lilie nie są trudne w uprawie. Trzeba je przesadzać co dwa, trzy lata. Wymagają wilgotnej gleby, ale jednocześnie słonecznego stanowiska. Można powiedzieć, że mają nogi w wodzie, a głowę w słońcu - śmieje się Edward Galus. Dodaje, że obecność lilii każdemu ogrodowi może nadać królewski charakter.

Wystawie towarzyszy kiermasz sadzonek i wystawa tematycznych obrazów autorstwa Elżbiety Festerkiewicz. Wstęp wolny. Wystawę można odwiedzać dziś do godziny 18 i w niedzielę od godziny 10 do 18.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie