Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie awantura wokół propozycji na patrona ronda w Stalowej Woli Mieczysława Wilczka

Zdzisław SUROWANIEC [email protected]
Rondo, które miałoby nosić imię Mieczysława Wilczka.
Rondo, które miałoby nosić imię Mieczysława Wilczka. Zdzisław Surowaniec
W Stalowej Woli będzie gorąca dyskusja na temat osoby, która wyzwoliła w Polakach przedsiębiorczość. Specjalny komunikat wydala w tej sprawie "Solidarność". Prezydent miasta twardo stoi przy swoim stanowisku.

Propozycja nazwania ronda przy zbiegu ulic Kwiatkowskiego i Centralnego Okręgu Przemysłowego w Stalowej Woli imieniem Mieczysława Wilczka - biznesmena, wynalazcy i ministra przemysłu w ostatnim komunistycznym rządzie Polski, eksploduje kłótnią na powakacyjnej sesji Rady Miasta Stalowej Woli.

A na pewno będzie awantura, bo już wokół sprawy jest sporo emocji. Podczas posiedzenie komisji do spraw nazewnictwa ulic propozycję patrona ronda zgłosił Jacek Czech, o co zabiegał prezydent. Jak przypomniał, Wilczek uważany jest za twórcę ustaw, które jeszcze u schyłku komunizmu pozwoliły na rozwinięcie prywatnej przedsiębiorczości i powstanie wielu firm.

NAROBIŁ RABANU

Za propozycją był Czech i przedstawiciel prezydenta Andrzeja Szlęzaka, przeciwny był Dariusz Przytuła, jedna osoba wstrzymała się od głosu. I temat byłby w uśpieniu przez wakacje. Ale Przytuła zrobił raban i ogłosił, że propozycja uhonorowania Wilczka jest dla niego niedopuszczalna, bo to wskrzeszanie reliktów Polski Ludowej i wznoszenie na piedestał ludzi rządu Mieczysława Rakowskiego. "Honorowanie tych osób jest obraźliwe dla historii tego miasta i walk Solidarności dla wolnej Polski" - napisał w liście do regionalnej "S", prosząc o zajęcie stanowiska.

W wydanym komunikacie Zarząd Regionu Ziemia Sandomierska "Solidarność" stanowczo zaprotestował przeciw propozycji nadania rondu imienia Wilczka. "Nie zgadzamy się, aby patronem była kontrowersyjna osoba, kojarzona z nieuczciwymi przemianami gospodarczymi, procesami rozwarstwienia i zubożenia społeczeństwa" - ogłosili związkowcy. Zaapelowali do radnych o odrzucenie "kontrowersyjne propozycji" - jak to nazwali.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

WYNALAZŁ IXI

Prezydent Andrzej Szlęzak nie zamierza ustąpić. Jego zdaniem Wilczek nie był dygnitarzem Polski Ludowej, tylko członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, tak jak członkami komunistycznej partii było sporo członków "S" - przypomniał, pijąc do stanowiska związkowców.

- Był liberałem, którego gospodarcze propozycje uwolnienia przedsiębiorczości odczuło wielu Polaków, w tym także mieszkańców Stalowej Woli - ocenił prezydent. - Wynalazł proszek ixi, w którym mamy dygnitarzy z "Solidarności" prały im za maleńkości gacie - stwierdził.

Prezydent będzie więc twardo obstawał przy swoim. Tymczasem opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość przypomni mu, że radni przegłosowali i wybrali na patronów dwóch rond prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego, ale prezydent przeciwny tym osobom uchwały nie wykonał.

DOROBILI SIĘ

- Oni dla Stalowej Woli nie zrobili nic. Kaczyński nie chciał tu nawet przyjechać, a Kaczorowski był postacią poczciwą, ale zupełnie bez znaczenia - ocenił prezydent.

- Tymczasem ustawy Wilczka odczuło wielu mieszkańców Stalowej Woli, którzy rozwinęli przedsiębiorczość i czegoś się dorobili, bo skorzystali z zasady wolno to, co nie jest zabronione - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie