- Dziś Michniów zalany jest łzami - takimi słowami współprowadząca sobotnie uroczystości Magdalena Sitek powitała uczestników obchodów. Padający deszcz potęgował atmosferę smutku.
12 i 13 lipca 1943 roku hitlerowcy wymordowali 204 mieszkańców - mężczyzn, kobiety, starców, dzieci. Palili ofiary żywcem w stodole. W ten sposób mścili się za to, że wieś pomagała działającym w tej okolicy polskim partyzantom. Ci, którzy ocaleli, pielęgnowali tragiczne wspomnienia przez lata, w słowach wierszy, piosenek, które często przytaczano w sobotę.
- Nie było trumien i modlitwy za pomordowanych. Nie pozwoliły na to niemieckie władze. Była tylko martwa cisza i poszukiwania na pogorzelisku ciał swych bliskich - wspominał Janusz Karpiński, dyrektor michniowskiego Mauzoleum Martyrologii Wsi Polski.
Czas ludobójstwa
Obchody zaczęły się w samo południe.
- To było jedno z ponad tysiąca miejsc, gdzie zdarzyły się takie dramaty. Po Michniowie na całym świecie ludobójstwo znalazło swoje złe miejsce i czas. To jest pamięć po to, aby nasze wnuki i prawnuki mogły myśleć o tym, żeby budować - wspominała Bożentyna Pałka-Koruba, wojewoda świętokrzyski.
Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas przypomniał, że eksterminacja w czasie II wojny światowej dotknęła aż 817 wsi polskich. Mówił o tych, którzy zagłady cudem uniknęli jako dzieci, potem odbudowywali miejscowość.
Osiem milionów w tym roku
Wartę przy zbiorowej mogile pełniły poczty sztandarowe kombatantów, strzelców. Do Michniowa przybyły delegacje innych wsi pacyfikowanych w czasie wojny, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego. Rząd, oprócz wojewody, reprezentował także Arkadiusz Bąk, szef gabinetu politycznego wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego. Przyjechał europoseł Czesław Siekierski, zjawili się lokalni samorządowcy.
Uroczystości odbyły się na placu w pobliżu budowanego Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich. Roboty wykonane i zaplanowane na ten rok wyniosą osiem milionów złotych. Inwestycja ma zakończyć się 30 października 2015 roku.
Nutka radości
Po przemówieniach wystąpili artyści - dorośli oraz dzieci - z Centrum Kształceniowo-Integracyjnego w Michniowie. W piosenkach, wierszach wspominali tragedię, przytaczali relacje świadków okrucieństw, jakie miały miejsce 71 lat temu. Łzy cisnęły się do oczu...
Występujący na koniec wlali w serca nutkę radości i optymizmu. Podkreślali, że pamięć o ofiarach przekazują sobie z pokolenia na pokolenia, że dziś są wsią, która stale się rozwija. Po mszy świętej polowej poszczególne delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod zbiorową mogiłą ofiar pacyfikacji.
Piotr STAŃCZAK
[email protected]
SPRAWDŹ najświeższewiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?