Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa piłkarskiej próby korupcji przed sądem. Działacze klubów sportowych z Jeżowego i Zdziar uniewinnieni

Zdzisław Surowaniec
Działacze klubów sportowych z Jeżowego i Zdziar, oskarżeni o próbę przekupstwa zawodników w zamian za odpuszczenie meczu piłkarskiego w 2006 roku, zostali uznani przez sąd w Nisku za niewinnych, z powodu braku znamion czynu zabronionego.

Mija blisko osiem lat, kiedy "Echo Dnia" napisało artykuł o próbie przekupstwa piłkarzy ze Zdziar, którzy grali mecz w Jeżowem. Sprawę rozpoznawał już trzeci sędzia w sądzie w Nisku. Sąd Okręgowy uchylił bowiem w całości ostatni wyrok uniewinniający działaczy i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Taki był efekt apelacji od wyroku Prokuratury Rejonowej w Nisku.

NIEMIŁOSIERNIE DŁUGO

Przypomnijmy czego dotyczyło oskarżenie byłych prezesów. W październiku 2006 roku zawodnicy Ludowego Zespołu Sportowego ze Zdziar przed meczem ze Spartą Jeżowe usłyszeli ostrzeżenie, że jeśli nie wezmą pieniędzy za odpuszczenie meczu, to pieniądze weźmie sędzia. Meczu nie odpuścili i przegrali dwa do jednego, bo - jak twierdzą - to była parodia sędziowania. Zawodnicy złożyli doniesienie do prokuratury.

Sprawa ciągnie się niemiłosiernie długo. Po pierwszym wyroku, uznającym winę oskarżonych, prokuratura i dwaj skazani oskarżeni odwołali się. Prokuratura uznała, że wymierzona kara jest za niska, oskarżeni uznali, że są niewinni. Sąd Okręgowy skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Za drugim razem oskarżeni zostali potraktowali łagodniej niż na poprzedniej rozprawie.

NIE PRZYZNALI SIĘ

Prezesi nie przyznali się do winy. Ale podczas wszystkich rozpraw zdecydowana większość zawodników ze Zdziar zgodnie potwierdziła próbę przekupstwa. Prokurator domagał się pozbawiania oskarżonych wolności w zawieszeniu, zakazania głównemu oskarżonemu Edwardowi Ch. sprawowania funkcji w organizacjach i związkach sportowych, kary pieniężnej oraz podania wyroku do publicznej wiadomości.

W 2011 roku sprawa trafiła na wokandę po raz trzeci. Sędzia powiedział nam wówczas, że do tej pory nikt nie rozpatrywał czy mecz był rozgrywany jako amatorski czy profesjonalny. A to jego zdaniem ma kluczowe znaczenie dla sprawy. Jak komentował sędzia, o przekupstwie można mówić tylko jeśli dotyczy organizacji sportu profesjonalnego, a nie amatorskiego. Sport profesjonalny liczy się od trzeciej ligi wzwyż. Poza tym dopiero w 2012 roku międzynarodowa federacja piłkarska uznała, że przekupstwo w rozgrywkach amatorskich ma taką samą wagę jak w futbolu zawodowym. To więc, że niżański sąd uznał działaczy za niewinnych, nie oznacza, że nie było próby przekupstwa.

KOLEJNY WYROK

Z takim argumentem nie zgodziła się prokuratura. Po trzecim wyroku, uniewinniającym działaczy sportowych, prokurator poprosiła o uzasadnienie wyroku. Jest ono w trakcie opracowania. Jest więc prawdopodobieństwo, że prokuratura zaskarży także trzeci wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie