Spotkanie ma rozpocząć się o godzinie 17, w składzie stalowowolskiej drużyny ma pojawić się nowy napastnik. Właśnie pozyskanie gracza do ataku to teraz jeden z priorytetów dla trenera Jaromira Wieprzęcia.
"Stalówka" pozyskała już pięciu nowych piłkarzy: Pawła Giela, Marcina Kowalskiego, Michała Michałka, Krystiana Wronę i ostatnio Dawida Kałata.
ZABRAKŁO BRACI
Nie wiadomo, czy w sparingu ze Stalą Rzeszów zagrają w stalowowolskim zespole bracia Jakub (ostatnio Omega Kleszczów) i Maksymilian (Widzew Łódź) Rozwandowiczowie. Umowę ze "Stalówką" może podpisać młodzieżowiec z Sokoła Sieniawa, Dawid Pigan.
- Braci Rozwandowiczów nie było u nas na treningu w poniedziałek, nie pojawili się, więc nie wiem, czy będą w środę na naszym sparingu - mówi Jaromir Wieprzęć. - Co do Pigana, to jego temat jest cały czas i mam nadzieję, że się dogadamy, to ciekawy chłopak. Nie ukrywam, że chcemy pozyskać też jeszcze napastnika. I na tym możemy zakończyć transfery, no chyba że się ktoś znajdzie jeszcze wyjątkowy, a nasz prezes wyraziłby jeszcze zgodę na jego pozyskanie. W sparingu ze Stalą Rzeszów, a możemy zagrać ten sparing albo na stadionie Stali Rzeszów albo na jednym z boisk w okolicy Rzeszowa, powinien w naszym zespole pojawić się nowy napastnik, nie chcę jeszcze zdradzać nazwiska. W kręgu naszych zainteresowań jest też jeszcze jeden zawodnik z ataku, do końca tygodnia powinna się sprawa wyjaśnić. To zawodnicy z przeszłością w pierwszej i drugiej lidze - dodaje szkoleniowiec Stali.
TELEFONY OD CHĘTNYCH
Po sparingu ze Stalą Rzeszów stalowowolska drużyna zagra w sobotę 19 lipca w Pucharze Polski w rundzie przedwstępnej na wyjeździe z KS Polkowice. A w środę 23 lipca ma rozegrać u siebie sparing z Resovią Rzeszów, możliwe, że w ten sam dzień będzie też drugi mecz kontrolny, z Wisłą Sandomierz, więc stalowowolanie mogliby zagrać w tych spotkaniach na dwa składy.
- Przyszło do nas pięciu nowych piłkarzy, ale i odeszło pięciu, niektórzy to byli czołowi gracze naszego zespołu - mówi Jaromir Wieprzęć. - Niektórych naszych nowych zawodników można traktować jako wzmocnienie, niektórych jako uzupełnienie składu, ale każdy ma szansę, od postawy zawodników zależy kto będzie grał. Jest mało czasu, by testować nowych graczy, dlatego niektórym podziękowaliśmy, ale do tematu możemy wrócić zimą. Staramy się sprowadzać graczy solidnych, o określonych umiejętnościach, wiadomo, że nie stać nas na zawodników z górnej półki, ale mogą grać u nas tacy, którzy chcą się pokazać. Cały czas mam telefony od chętnych, by u nas grać, szkoda, że sparingów przed sezonem nie jest wiele, dlatego powtarzam, że także mecze pucharowe są przeze mnie traktowane kontrolnie, co nie znaczy, że nie oczekuję w Pucharze Polski czy w sparingach zwycięstw, bo po to się wychodzi na boisko - podsumowuje trener Stali Stalowa Wola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?