Filipowska pokazała klasę. W pięknym stylu zdobyła złoty medal

Agnieszka Filipowska zdobyła "złoto" w biegu na 3000 metrów podczas 20. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży we Wrocławiu. To drugi i ostatni medal naszej ekipy na tych zawodach. Dzień wcześniej po "złoto" sięgnął Mateusz Borkowski w biegu na 1500 metrów.

Jako pierwsza w trzecim dniu olimpiady do rywalizacji stanęła Karolina Kozłowka z KKL Kielce. Zajęła siódme miejsce w finałowym biegu na 200 m z wynikiem 25.90. Wygrała Weronika Chojka z Omegi Kleszczów - 24.86.

SIÓDMY Z "ŻYCIÓWKĄ"

W finale rzutu dyskiem wystąpił Aleksander Czaplarski, również z KKL. Zajął siódmą pozycję z wynikiem 50.72, który jest rekordem życiowym. Zresztą w czasie finałowego konkursu zawodnik ten dwa razy poprawiał "życiówki".

Najwięcej radości przysporzyła jednak swoim występem Agnieszka Filipowska z Ludowego Klubu Biegacza Rudnik. Podobnie jak Mateusz Borkowski, startowała w roli faworytki i spełniła pokładane w niej nadzieje. Pewnie wygrała bieg na 3000 m z wynikiem 10:00.35. Druga była Natalia Grefkowicz ze Skry Warszawa - 10:05.08, a trzecia Anna Szyjka z Victorii Racibórz - 10:11.60.

NIE DAŁA SZANS RYWALKOM

- Agnieszka prowadziła od drugiego okrążenia, miała bezpieczną przewagę nad rywalkami. Momentami wynosiła ona nawet 30 metrów. Zwycięstwo Agnieszki nawet przez moment nie było zagrożone - relacjonował kielczanin Tomasz Wieczorek, który był jednym z opiekunów świętokrzyskiej ekipy.

Pod wrażeniem występu swojej podopiecznej był jej trener Sylwester Dudek. - Agnieszka pokazała klasę. Prowadziła przez większą część dystansu. Akurat w tym dniu nie było na nią mocnych. Jestem szczęśliwy, bo nasz klub miał na olimpiadzie dwoje zawodników i wracamy z dwoma złotymi medalami - powiedział Sylwester Dudek, prezes i trener LKB Rudnik.

Agnieszka Filipowska za dwa tygodnie może jeszcze powiększyć swoją medalową kolekcję. Wystartuje w Mistrzostwach Polski w biegach górskich w stylu alpejskim. Liczy na medal i na kwalifikację na mistrzostwa świata w biegach górskich, które odbędą się we Włoszech.

WSZYSTKO o lekkiej atletyce w Świętokrzyskiem