POWSTAŁA GRUPA G-4
POWSTAŁA GRUPA G-4
W Stąporkowie utworzyła się grupa polityczna, zwana G-4, zrzeszająca miejscowych reprezentantów komitetu wyborczego Leopolda Garbacza, Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Prawa i Sprawiedliwości. Każde z ugrupowań wkrótce ma oficjalnie wytypować między innymi swoich kandydatów na burmistrza. Z Prawa i Sprawiedliwości będzie to Paweł Gręda, obecny radny powiatowy
WOJCIEROWSKI NIE SZCZĘDZI SŁÓW KRYTYKI
Krzysztof Wojcierowski ma 52 lata. Mieszka w Czarnej. Od ośmiu lat zasiada w Radzie Powiatu Koneckiego, członek Platformy Obywatelskiej. Jest kierownikiem jednego z ośrodków wczasowych w Sielpi. Wcześniej udzielał się społecznie na różnych polach, między innymi w harcerstwie. Był kuratorem społecznym, wychowawcą w świetlicy "Wspólny dom" w Czarnej. Żonaty, ma dwoje dorosłych dzieci - syna i córkę. Hobby - wędkarstwo.
Krzysztof Wojcierowski, reprezentant Platformy Obywatelskiej nie szczędzi słów krytyki obecnie piastującej to stanowisko Dorocie Łukomskiej.
Piotr Stańczak: W kuluarowych rozmowach często pada pańska kandydatura, jako potencjalnego burmistrza. Podejmie pan wyzwanie?
Krzysztof Wojcierowski: - Jeśli o mnie, chodzi to tak. Jestem zdecydowany kandydować. Oficjalnie potrzebne będzie jeszcze poparcie kierownictwa partii, zarządu powiatowego Platformy Obywatelskiej.
Kiedy może pan otrzymać rekomendację partii?
- Myślę, że powinno stać się to w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni.
Dlaczego chce pan ubiegać się o burmistrzowski fotel?
- Po prostu nie zgadzam się na to, co dzieje się w mieście i gminie. Samorząd moim zdaniem przesypia czas, jeśli chodzi o nowe inwestycje. Altanki, świetlice, place zabaw nie mogą być ważniejsze od gospodarki, problemów bezrobocia, miejscowej służby zdrowia.
To inwestycje skierowane przecież do społeczeństwa.
- Tak, ale to są tylko igrzyska. Za dużo mamy tych igrzysk, a gdzie chleb?
To co między innymi może być według pana "chlebem" dla gminy?
- Na przykład zbiorniki wodne. W ościennych gminach, choćby w Końskich, samorządowcy wykonują operaty - pozwolenia wodno-prawne. Stali się właścicielem zalewów i wysyłają do mieszkańców, gości z zewnątrz, turystów komunikat "zapraszamy do nas". Gdzie zaproszą władze Stąporkowa, skoro nie są zainteresowane komunalizowaniem swoich zbiorników...
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO
Pańscy oponenci mogą też i panu zarzucić, że jako radny powiatu koneckiego nie był pan w stanie, razem z pozostałymi samorządowcami tego szczebla, zadbać np. o drogi powiatowe w gminie.
- W radzie zasiada pięciu przedstawicieli gminy, ale każdy należy do innego obozu. Ja nie znajduję się w koalicji większościowej, a to ona decyduje o wykonywaniu tej czy innej inwestycji. Inne gminy współfinansują budowy dróg powiatowych razem ze starostwem 50 na 50 procent. Ich włodarze potrafią zasiąść do rozmów, ustalić, które inwestycje wspólnie realizować.
Ze strony Stąporkowa tej współpracy nie ma?
- Absolutnie nie ma. W ubiegłym roku udało się wybudować drogę w Krasnej, ale tylko dlatego, że mieszkańcy grozili już nawet pikietą. To wszystko zasługa ruchu społecznego, nie pani burmistrz Łukomskiej, która bardzo ładnie pod tę inicjatywę się "podpięła".
Jak będzie wyglądała pańska kampania wyborcza?
- Na razie za wcześnie mówić o szczegółach. Na pewno będę brał udział w różnych spotkaniach z mieszkańcami, przekonywał ich do swojego programu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?