Przywrócą prawdę o Hasagu. W skarżyskim obozie pracy w czasie wojny zginęło około 35 tysięcy osób

Pochodzący z lat 60 - tych napis zdaniem historyków nie zawiera najważniejszych informacji o ofiarach Hasagu.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Byli tani, więc zupełnie nie dbano o warunki życia pracowników. W efekcie w strasznych warunkach ludzie ginęli tysiącami. Przywożono tu również jeńców wojennych wielu narodowości, nawet Włochów. Byli oni rozstrzeliwani. Żydzi używani byli również jako żywe cele do testowania kolejnych partii amunicji. O tej strasznej historii przypomniał młody historyk ze Skarżyska Krzysztof Gibaszewski, autor książki "Hasag".

Ubyło ofiar

W latach 60 - tych ubiegłego wieku przy Technicznych Zakładach naukowych stanął pomnik upamiętniający ofiary. Napis nie mówił jednak całej prawdy. - Nie ma tam ani słowa o narodowości ofiar - zaznacza Tadeusz Sikora, szef Muzeum Orła Białego. Mimo to obelisk do dziś stoi niezmieniony, pozostając zresztą w kiepskim stanie. Kilka lat temu zniszczoną tablicę gmina wymieniła, ale napisu nie zmieniono. Co więcej, wkradł się błąd. Z 35 tysięcy zamordowanych zrobiono 3500. Po publikacji w Echu Dnia pomyłkę sprostowano.

Czas na zmianę

Wreszcie przyszedł czas, by nieścisłości wyjaśnić. - Uważam, że napis należy zmienić. Należy zaznaczyć, że większość ofiar obozu w Skarżysku to polscy Żydzi. Nową treść konsultowaliśmy między innymi z Krzysztofem Gibaszewskim i Adamem Aptowiczem, który przeżył Hasag. Dziś działa w Towarzystwie Przyjaźni Izrael - Polska i robi wiele, by zachować pamięć o ofiarach holocaustu i o tym, że mordowali nie anonimowi naziści czy hitlerowcy, tylko Niemcy - mówi Tadeusz Sikora. Nową treść przedstawiono prezydentowi i radnym. Wszystko wskazuje na to, że tablica wkrótce zostanie zmieniona. Pokrycie części kosztów zadeklarował Adam Aptowicz i kilka prywatnych osób.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO

Tadeusz Sikora z Muzeum Orła Białego prezentuje wydaną przez placówkę książkę "Hasag" Krzysztofa Gibaszewskiego. Po jej wydaniu narodził się pomysł, by zmienić napis na pomniku ofiar obozu.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Prawda na tablicy

Oto treść nowej inskrypcji: "W latach 1942-1944 w Skarżysku - Kamiennej zbrodnicza ideologia niemieckich okupantów oraz żądza zysku prywatnego koncernu niemieckiego Hasag doprowadziły do śmierci tysięcy polskich Żydów, zamęczonych w obozie pracy niewolniczej. Miejsce ich zagłady stało się również miejscem kaźni, dokonanej przez niemieckich ludobójców na Polakach i jeńcach wojennych wielu narodowości, łącznie około 35 tysięcy istnień ludzkich. Ku pamięci ofiar. Ku przestrodze żyjącym. Społeczeństwo miasta Skarżyska - Kamiennej". Byłoby dobrze, gdyby przy okazji udało się odrestaurować niszczejący pomnik. W Skarżysku w ostatnich latach odrestaurowano ich sporo.