Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

37-latek z Warszawy uciekał przed policją w Nowej Dębie. Stracił uprawnienia

/ram/
Tysiąc złotych grzywny i zakaz prowadzenia motocykli przez rok - taką karę wymierzył tarnobrzeski sąd 37-latkowi z Warszawy, który w Nowej Dębie (powiat tarnobrzeski) uciekał przed policją i złamał wiele przepisów ruchu drogowego.

8 czerwca po godzinie 19, patrol policji zauważył motocyklistę, który swoja hondą jechał ulicą Łagockiego w Nowej Dębie z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę.

- Mężczyzna wyprzedzał inne pojazdy w miejscach niedozwolonych, nie stosował się do znaków, nie miał również widocznej tablicy rejestracyjnej. Policjanci ruszyli w pościg za motocyklistą. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali go zatrzymać, ten jednak nie reagował cały czas jechał z niedozwoloną prędkością - relacjonuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Prędkość pędzącego motocyklisty dochodziła do 160 km/h. Policjanci kontynuowali pościg, w Jadachach zdołali zatrzymać pirata drogowego. Kierującym hondą okazał się 37-letni mieszkaniec Warszawy.

Kierowca nie dostał mandatu, policjanci wystąpili do sądu z wnioskiem o ukaranie mężczyzny. Sąd w ostatnich dniach wymierzył mężczyźnie grzywnę w wysokości tysiąca złotych oraz orzekł wobec obwinionego zakaz prowadzenia motocykli przez rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie