Śliczna, dwuletnia klacz maści kasztanowatej jest kolejną gwiazdą w stajni Zdzisława Szczepanka z Pawłowa. Bez wątpienia najbardziej utytułowanego hodowcy koni małopolskich na Ponidziu.
FRANCUSKI ŁĄCZNIK
Joanna d'Arc. Niby wiadomo, że imię musi zaczynać się na literę J (po matce). Ale... czemu tak niezwykłe? Joanna d'Arc - Dziewica Orleańska - to francuska bohaterka narodowa, spalona na stosie w 1431 roku. Także święta Kościoła katolickiego, patronka Francji.
- Zawsze lubiłem historię, także historię Francji tego okresu. I właśnie to imię dla naszej klaczki jako pierwsze przyszło mi do głowy. Jest ładne, dźwięczne, do tego oryginalne. Czy można chcieć więcej? - uśmiecha się Dariusz Szczepanek, syn pana Zdzisława, który przygotował kasztanowatą dwulatkę do i prezentował ją na czempionacie.
CO ZA... WYSTRZAŁ!
Joanna d'Arc - po Jurcie i Dereniu - to koń rasy małopolskiej, z 19-procentową domieszką krwi arabskiej. Pochodzi ze szlachetnej linii - po Ułusie (ze strony ojca) i Wystrzale ze strony matki. Ogier Wystrzał zapisał się zresztą w pamięci koniarzy na Ponidziu w szczególny sposób.
- Pan Kawa sprowadził Wystrzała do nas, do Pawłowa zaraz po II wojnie światowej. Niemcy zrobili swoje, hodowla koni była wtedy prawie zniszczona. A ten ogier miał znakomitą reputację, także jako reproduktor. Bił swego rodzaju rekordy w kryciu - opowiada Zdzisław Szczepanek. - Linia, z której wywodzi się Joanna d'Arc, ma bogatą historie. W sumie to już ponad 200 lat. Przodkowie tej klaczy trafili do nas po wojnie bolszewickiej w 1920 roku. Konie małopolskie świetnie sprawdzały się także podczas pracy w gospodarstwie, na roli - dodaje.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO
PRAWDZIWA PRZYJEMNOŚĆ
Joanna d'Arc jest kolejną w ostatnich latach gwiazdą stajni Szczepanków z Pawłowa. Po takich czempionach, jak: Sex, Modena, Madera, Megi, Mafia czy Mafioso.
- Ma z kogo brać dobre wzory, a do swojego superimienia przyzwyczaiła się bardzo szybko - uśmiecha się Darek Szczepanek. - Jaka jest na co dzień? Energiczna, ma temperament i "charakterek", ale to także dobrze ułożony koń. Szybko się uczy, treningi z Joanną są prawdziwą przyjemnością - zapewnia. - No i ta niezwykła maść. Dzisiaj rzadko już spotykana, lecz bardzo charakterystyczna dla naszej hodowli. Od wielu lat.
PIĘKNA I UŻYTKOWA
Na czempionacie w Opatowcu Joanna d'Arc zajęła trzecie miejsce w rankingu klaczy dwuletnich. Warto dodać, że w tym roku rywalizacja miała nieco inny charakter; większy akcent stawiono bowiem na walory użytkowe konia.
Oprócz klasycznego pokazu w ringu ("w ręce"), wierzchowce przeszły również dodatkowy egzamin: konkurs z oceną ruchu luzem, konkurs w skokach luzem. Sędziowie skrupulatnie oceniali energię, rozluźnienie, zaangażowanie czy lekkość przodu. "Francuskiej heroinie z Pawłowa"... wcale to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie - miała kolejną okazję, by zaprezentować swoje nieprzeciętne walory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?