Odebraliśmy kilka krytycznych sygnałów od naszych czytelników, skarżących się na pogorszenie sygnału radiowej Jedynki od dwóch lat. Myśleli, że problem zniknie sam, ale nic z tego, odbiór programu jest fatalnej jakości. - Kiedy tylko wyjadę poza Stalową Wolę, program pierwszy już jest dobrze słyszalny - zalewnia Mieczysław Paruch. Jest zdenerwowany, podobnie jak wielu innych mieszkańców, że cos szwankuje z przekazem.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym Polskiego Radia Radosławem Kazimierskim. Potwierdził, że otrzymuje skargi w tej sprawie. Przyznał, że przed dwoma laty radiowcy usunęli nadajnik Jedynki z terenu Stalowej Woli. Uznali bowiem, ze nadajnik w Leżajsku wystarczy do emisji sygnału. Likwidacja nadajnika wzięła się z konieczności oszczędzania wydatków. - Nie jesteśmy krezusami - powiedział Kazimierski.
Po krytycznych sygnałach od słuchaczy kierownictwo Polskiego Radia zastanawia się co zrobić, aby sygnał Jedynki był odpowiednio mocny. Jeśli to zależeć będzie od ponownego zamocowania anteny, na pewno nie stanie się to w tym roku, tylko w pierwszej połowie przyszłego - stwierdził Kazimierski. Więc jakaś nadzieja już jest.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?