Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Panasewicz z Lady Pank o koncercie w Tarnobrzegu: - Moja niedyspozycja wynikała z wypitego alkoholu

Redakcja
Janusz Panasewicz podczas koncertu w Tarnobrzegu.
Janusz Panasewicz podczas koncertu w Tarnobrzegu. Marcin Radzimowski
W czwartek, kilka dni po skandalicznym występie w Tarnobrzegu w ramach trasy "Lata z Radiem" Janusz Panasewicz, wokalista Lady Pank sypie głowę popiołem i uderza się w pierś. Umawia się na wywiad z dziennikarzem portalu muzyka.onet.pl To swoista spowiedź gwiazdy, której blask po występie w Tarnobrzegu przygasł.

- Wiem, że dałem plamę, maksymalnie. Nie można się zachować tak jak się zachowałem. To nieprofesjonalnie. Będąc tyle lat na scenie, powinienem zdawać sobie z tego sprawę. Pretensję mogę mieć więc tylko do siebie - mówi "Panas". - Nie będę ściemniał i udawał, że miałem zdrowotną niedyspozycję. Moja niedyspozycja wynikała z wypitego alkoholu. W połączeniu ze złym tego dnia samopoczuciem dała taki a nie inny efekt. Przeliczyłem swoje siły. Tak mogę to nazwać.

Lato z Radiem w Tarnobrzegu. Janusz Panasewicz z Lady Pank bije się w pierś i przeprasza fanów! - czytaj więcej

Opowiada, że nie ma zamiaru się wybielać. Wspomina, ze wraz z zespołem do Tarnobrzega wyruszył o czwartej rano, by zdążyć na próbę o godzinie dziesiątej. Po niej, zamiast się przespać, spotkał się z kolegą mieszkającym w Tarnobrzegu. W przyhotelowym ogródku zjedli obiad, który artysta urozmaicił alkoholem.

W rozmowie z portalem Janusz Panasewicz mówi też, że nie spał do samego koncertu. Alkohol, brak odpoczynku i upał zrobiły swoje. Gdy koncert się rozpoczął, artysta miał wrażenie, ze wszystko jest w porządku.

- Po chwili dopiero poczułem, że dzieje się coś niedobrego, że z mojego gardła nie wydobywają się takie dźwięki jak powinny. Wtedy poczułem ogromny stres. Koledzy z zespołu się dwoi i troili, śpiewali chórki, ja też starałem się jak mogłem, wytrzymałem do końca, zagraliśmy bis. Całość nie wyszła jednak dobrze - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie