Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licealistki z Gdańska znalazły "Haka na raka"

Redakcja
Trzy Marty, Ola i Dorota do udziału w „Mam Haka na Raka” zgłosiły się z chęci niesienia pomocy innym, ale też dlatego, że temat nowotworów jest dla nich szczególnie ważny.  Każda z laureatek tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Programu dla Młodzieży wśród swoich bliskich miała kogoś, kto walczył z nowotworem.
Trzy Marty, Ola i Dorota do udziału w „Mam Haka na Raka” zgłosiły się z chęci niesienia pomocy innym, ale też dlatego, że temat nowotworów jest dla nich szczególnie ważny. Każda z laureatek tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Programu dla Młodzieży wśród swoich bliskich miała kogoś, kto walczył z nowotworem. serwis prasowy
Piątka 18-latkek z Gdańska swoją kampanią "Przejrzyj chłoniaka" opartą na historii Sherlocka Holmesa i Doktora Watsona, zdobyła serca Jurorów Programu "Mam Haka na Raka". Choć do świata reklamy społecznej wkroczyły z impetem, to o swoim zwycięstwie mówią bez patosu: "Trochę żartu, brak straszenia, coś innego przykuwającego uwagę i mamy przepis na świetną reklamę". Oto historia laureatek 7. edycji Programu.

Trzy Marty, Ola i Dorota do udziału w "Mam Haka na Raka" zgłosiły się z chęci niesienia pomocy innym, ale też dlatego, że temat nowotworów jest dla nich szczególnie ważny. Każda z laureatek tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Programu dla Młodzieży wśród swoich bliskich miała kogoś, kto walczył z nowotworem. 7. edycja - poświęcona nowotworom układu chłonnego - chłoniakom była im jednak szczególnie bliska, ponieważ właśnie na chłoniaka zachorowała siostra jednej z członkiń zwycięskiego zespołu. "Dziewczyny pracowały bardzo ciężko, były bardzo zaangażowane. Zwłaszcza Dorota, która powtarzała, że robi to dla siostry, która do lekarza trafiła bardzo późno" - dodaje Paulina Siekierska, opiekunka zespołu.

Prawie wszystkie laureatki 7. edycji marzą o studiowaniu medycyny i przygotowują się do tego w III LO w Gdańsku. Do Programu podeszły z pasją, co pozwoliło im stworzyć koncepcję kampanii, która najlepiej odpowiadała na przedstawione zadanie konkursowe Polskiej Unii Onkologii. "Nie wiem czy udałoby się zliczyć godziny, które spędziłyśmy nad analizowaniem tego czy udało nam się spełnić najważniejsze założenia Programu i czy to co stworzyłyśmy na pewno do niego pasuje" - komentuje z uśmiechem Marta, jedna z laureatek.

Jak twierdzą uczestniczki, zwycięska koncepcja narodziła się podczas jednej z wielu burz mózgów. Do ostatniej chwili nie było rozstrzygnięte, który projekt zaprezentują przed Jury jako finalny. Łącznie dziewczyny stworzyły ponad dwadzieścia koncepcji. "Drogą eliminacji odrzucałyśmy te pomysły, których nie dało się jakoś ciekawie rozwinąć i tak został Sherlock. Nic dziwnego, że padło na takie rozwiązanie skoro nasza koleżanka Dorota jest jego wielką fanką" - żartuje Marta, jedna z laureatek Programu.

Koncepcja licealistek z Gdańska opierająca się na odwróceniu ról w historii Sherlocka i Doktora Watsona została doceniona przez Jury. W zaprezentowanej historii to Doktor Watson, a nie Sherlock, dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu odkrywa, że sprawcą zbrodni jest chłoniak. "Kampania podkreśla, jak ważną rolę w procesie leczenia odgrywa rozmowa «pacjent-lekarz», co z mojego doświadczenia jako onkologa stanowi istotę skutecznej walki z tego typu nowotworami" - komentuje dr Janusz Meder, Prezes Polskiej Unii Onkologii.

Laureatki 7. edycji wykazywały się kreatywnością również we wcześniejszych etapach Programu - w trakcie działań w regionach. Podczas zorganizowanego przez nie happeningu na ul. Długiej w Gdańsku można było zobaczyć m.in. grupę nastolatków przebraną za "chłoniaki" uciekającą przed rycerzami czy usłyszeć piosenkę o chłoniakach wykonaną przez reprezentantów "Domu Artystów".
Praca nad Programem wymagała jednak nie tylko kreatywności i pozytywnego nastawienia, ale również wytrwałości i ciężkiej pracy. Dużym wsparciem okazała się w tym aspekcie opiekunka zespołu - Paulina Siekierska, która w 1. edycji Programu zdobyła ze swoją ówczesną drużyną 3 miejsce w konkursie. Jak sama twierdzi: "Werbując dziewczyny do zespołu mówiłam, szukam osób gotowych na ciężką pracę, które zajmą 1. miejsce w Polsce" - wspomina. "Gdy wyczytano na Gali Finałowej nazwę naszego zespołu zupełnie nie mogłam w to uwierzyć, szłam na tę scenę półświadoma, parę łezek szczęścia w oku się zakręciło, a nogi trzęsły się jak galaretka" - mówi Marta, jedna z laureatek. Dziewczyny zapytane o to, co Program wniósł do ich życia mówią zgodnie: "Program sprawił, że znów zaczęłyśmy wierzyć w swoje możliwości i siłę sprawczą. Pokazał nam, że angażując się w coś możemy dużo zmienić - świat stoi otworem i tylko czeka, aż wykażemy inicjatywę".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie