Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Użądlenia i ugryzienia mogą się skończyć nawet śmiercią. Jak się leczyć, by nie doszło do tragedii

Iwona ROJEK [email protected]
Lato to okres szczególnie niebezpieczny dla osób uczulonych na jad pszczół, os i szerszeni. Takie osoby po ukąszeniu mogą stracić przytomność, a nawet doznać wstrząsu anafilaktycznego zagrażającego życiu. Dlatego warto zadecydować się na odczulanie.

Miej przy sobie zestaw ratujący życie

Miej przy sobie zestaw ratujący życie

Doktor Oskar Solarski radzi, aby każdy w trakcie odczulania, albo te osoby, które podejrzewają u siebie alergię na jady owadów stale nosili przy sobie podstawowy zestaw ratujący życie w przypadku użądlenia: glikokortykosteryd doustny, lek przeciwhistaminowy i adrenalinę w ampułkostrzykawce. Pierwsze dwa leki uczulony powinien przyjąć po użądleniu, natychmiast po zauważeniu jakichkolwiek objawów ogólnych, typu pokrzywka, lub świąd skóry, natomiast adrenalinę musi wstrzyknąć sobie na zewnętrzną powierzchnię mięśnia uda w razie pojawienia się objawów wstrząsu, duszności, przyspieszonej akcji serca, niepokoju czy spadku ciśnienia.

Od pewnego czasu jest ono dostępne w szpitalu na Czerwonej Górze koło Kielc i cieszy się coraz większym zainteresowaniem. - Po nagłej śmierci aktorki Ewy Sałackiej, informacjach telewizyjnych, że niektórzy zapadli po ukąszeniu przez osę czy pszczołę w śpiączkę ludzie stali się bardziej wyczuleni na ten problem - mówi Oskar Solarski, lekarz chorób wewnętrznych, specjalista pulmonolog, w trakcie specjalizacji z alergologii. - W miniony wtorek odczulało się u nas 16 osób i ciągle zgłaszają się nowi pacjenci.

Podają szczepionkę

To, że odczulanie od jadu owadów błonkoskrzydlych stało się dostępne w Kielcach bardzo docenia kielczanka Barbara Ferens. - Wcześniej tacy uczuleniowcy musieli jeździć do Krakowa, Łodzi czy Warszawy, co było bardzo uciążliwe - podkreśla. - Sama dwa razy po ukąszeniu przez osę straciłam przytomność i musiałam zdecydować się na odczulanie. Cieszę się z tego, że mogłam przeprowadzić je w Czerwonej Górze.

Lekarz Oskar Solarski informuje, że pierwszy pobyt na oddziale IV pulmonologiczno aleregologicznym, gdzie takie odczulania są przeprowadzane trwa trzy dni. - Wtedy robimy niezbędne badania, podajemy pacjentowi podłączonemu do kardiomonitora szczepionkę. w skład której wchodzi jad tego owada, na który jest uczulony, zazwyczaj serwuje się dawkę od 30 do 100 mikrogramów jadu osy, tyle ile faktycznie wstrzykuje ona człowiekowi i około 100 mikrogramów jadu pszczoły - tłumaczy.

- Po zaaplikowaniu obserwujemy reakcję na niego. Gdy wystąpią takie objawy jak duszności, gorączka, nadmierny obrzęk miejscowy, wysypka, bardzo rzadko dochodzi do wstrząsu, wówczas szybko podajemy stosowne leki i pacjent jest bezpieczny. Zalecenia krajowego konsultanta do spraw alergologii są takie, że ze względu na istniejące ryzyko wystąpienia wstrząsu odczulanie powinno odbywać się wyłącznie w warunkach szpitalnych, blisko oddziału intensywnej terapii. W przypadku uczulenia na jad szerszenia podajemy jad osy, bo skład obu tych jadów jest podobny. Na kolejne podawanie dawek podtrzymujących szczepionki pacjent musi się zgłaszać raz w miesiącu przez pięć lat. Wówczas taki pobyt chorego trwa krócej, kilka godzin, bo również trzeba odczekać i zaobserwować, czy nic złego nie będzie się działo. Dopiero po zakończeniu całej kuracji można powiedzieć, że człowiek został odczulony i jest na ukąszenia uodporniony.

Kuracja darmowa

Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia informuje, że procedury odczulania od jadu owadów są w całości finansowane przez fundusz. - Za szczepionki nie trzeba nic płacić, co jest istotne, bo są one dość drogie - wyjaśnia.

- Jady owadów mogą być bardzo groźne dla niektórych osób na nie uczulonych, po wstrząsie szybko może dojść do śmierci, dlatego warto przedsięwziąć jakieś kroki - przestrzega specjalista Oskar Solarski. - Aby móc zgłosić się do nas na leczenie potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego, albo alergologa. Na pytanie, co powinno zachęcić człowieka do szukania pomocy doktor Solarski odpowiada, że każda niepokojąca reakcja po ukąszeniu, taka jak nagły spadek ciśnienia, omdlenia, drgawki, wysypka, nadmierny obrzęk danego miejsca, świszczący oddech, zawroty głowy, bo oznacza ona, że jesteśmy uczuleni. Do odczulania kwalifikują się chorzy, którzy mają takie właśnie objawy, wykonuje się u nich już w szpitalu testy sródskórne i poziom przeciwciał w surowicy. Zbigniew Bajor, ordynator oddziału pulmonologiczno alergologicznego podsumowuje, że bardzo się cieszy, że taki oddział udało się blisko Kielc uruchomić, bo uczulonych pacjentów przybywa, wzrasta też świadomość grożącego im niebezpieczeństwa. - Na naszym oddziale dostępna jest zarówno cala diagnostyka jak i leczenie polegające właśnie na podawaniu odpowiednich szczepionek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie