Nowi gracze w Wiśle Sandomierz. Klub szuka jeszcze drugiego bramkarza

W sobotę podopieczni Tadeusza Krawca rozegrają ostatni sparing przed inauguracją sezonu w trzeciej lidze. Zmierzą się z Powiślakiem Końskowola. W piątek zapadnie decyzja, czy mecz odbędzie się w Sandomierzu, i ewentualnie o której godzinie się rozpocznie.

DWÓCH DOSZŁO Z AKADEMII

Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to na razie największy problem trener Tadeusz Krawiec ma z młodzieżowcami. - Michał Motyl wypadł z powodu kontuzji, nie trenuje dziesięć dni. Nie wiadomo, kiedy wróci do zajęć. Oby to było jak najszybciej, bo on na razie prezentuje się najlepiej z grona młodzieżowców, nie odstaje od doświadczonych zawodników. Rafał Mikulec też nie trenuje. Jest jeszcze Łukasz Adamczyk, który wrócił ze Sparty Dwikozy. Tu jest największa niewiadoma, właśnie z obsadą młodzieżowców - powiedział Tadeusz Krawiec, trener Wisły. Dodajmy, że Rafał Mikulec i Michał Wawryszczuk do Wisły przyszli w ostatnich tygodniach z Akademii Piłkarskiej PiKo Stalowa Wola.

MUSI DOJŚĆ DRUGI BRAMKARZ

Z Wisłą pożegnali się Sebastian Kocój - wrócił do Stali Stalowa Wola, Erwin Nowik - przeszedł do KSZO 1929 Ostrowiec, a drugi bramkarz Kacper Skrzypek przeniósł się do Motoru Lublin. Dlatego trener Tadeusz Krawiec szuka zawodnika na tę pozycję, bo na razie ma tylko doświadczonego Stanisława Wierzgacza. Jego pozycja w bramce jest niepodważalna, ale potrzebny jest drugi golkiper. W kręgu zainteresowań Wisły jest jeden z zawodników ze Stalowej Woli. W najbliższych dniach okaże się, czy dojdzie do sandomierskiego zespołu.

Od kilku dni na uraz narzeka Jarosław Pacholarz i nie trenuje z zespołem. - Jarek ma problemy z kolanem. Na razie nie może wrócić do optymalnej dyspozycji fizycznej. Czekamy, bo na pewno przyda się w naszej drużynie - powiedział Tadeusz Krawiec.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem