Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Korzym za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Koroną

/dor//dor/
W poniedziałek Maciej Korzym po raz ostatni trenował z Koroną. We wtorek był w klubie, ale po to, żeby rozwiązać kontrakt.
W poniedziałek Maciej Korzym po raz ostatni trenował z Koroną. We wtorek był w klubie, ale po to, żeby rozwiązać kontrakt. Sławomir Stachura
Maciej Korzym rozwiązał kontrakt z Koroną. W środę będzie już trenował z Podbeskidziem Bielsko-Biała We wtorek napastnik Korony Maciej Korzym za porozumieniem stron kontrakt z kieleckim klubem. W żółto-czerwonych barwach występował przez cztery lata. Jego nowym pracodawcą będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Od kilku dni informowaliśmy, że Maciej Korzym może odejść z Korony. Dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Chodziło o zejście z kosztów, ponieważ popularny "Korzeń" miał jedne z wyższych zarobków w kieleckim klubie. W sumie mogły one wynosić nawet około 60 tysięcy złotych miesięcznie.
Szybko znaleźli się chętni, którzy chcieli zatrudnić Korzyma. Najbardziej konkretne było Podbeskidzie Bielsko-Biała, prowadzone przez Leszka Ojrzyńskiego. Do właśnie do tego klubu trafi popularny "Korzeń", który we wtorek rozwiązał kontrakt z Koroną.

We wtorek Korzym nie trenował już z kieleckim zespołem. Prowadził decydujące rozmowy z prezesem Markiem Paprockim w sprawie wcześniejszego rozwiązania kontraktu, który miał jeszcze obowiązywać przez dwa lat. Około godziny 16 zainteresowane strony doszły wreszcie do porozumienia i złożyły stosowne podpisy na odpowiednich dokumentach.

Korzym spędził w Koronie cztery lata. W pierwszej drużynie rozegrał 101 oficjalnych spotkań w ekstraklasie i Pucharze Polski, w których łącznie zdobył 20 bramek. W tym sezonie zagrał w jednym pojedynku - wyjazdowym z Zawiszą Bydgoszcz. Mecz w Bełchatowie oglądał z ławki rezerwowych.
Bezpośrednio po rozwiązaniu umowy pojechał do Bielska-Białej. W środę będzie już uczestniczył w treningu Podbeskidzia, w czwartek podpisze umowę i zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik ekipy Leszka Ojrzyńskiego. Konferencja odbędzie się jednak nie w siedzibie klubu, ale firmy Murapol, która na siebie wzięła między innymi finansowanie Korzyma.

W Podbeskidziu ma zarabiać około 40 tysięcy złotych. Dla porównania zarobki Roberta Demjana, byłego króla strzelców ekstraklasy, wynoszą około 30 tysięcy, a najwyższe w tym klubie miał Ireneusz Jeleń - około 50 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie