Klimontowianka: Dudek - Miłek, Nowak, Hynowski, Szustak - Kiliański, Szymański, Franus, Wójciak - Sarna, Krawczyk oraz Baran, Orłowski, Dawiec, Piątkowski, Kaczorowski.
GKS: Kmiecik - Dawidowicz, Ł. Kowalski, Jaworek, Gryz - Kosmala, Gawlik, Wojciechowski, Salwerowicz - Barucha, Borowiec oraz Łebek, M. Jagiełło, Bednarski, Zakrzewski, K. Wiecha.
- Spotkanie zaostrzyło się w pewnym momencie spotkanie się zaostrzyło i sędzia musiał je uspokoić pokazaniem czterech czerwonych kartek. W naszym zespole otrzymali je Patryk Sarna i Karol Wójciak, natomiast w drużynie przeciwników czerwonym kartonikiem ukarany został Paweł Jaworek i Szymon Grys. Później spotkanie się uspokoiło - mówił Grzegorz Klepacz, trener Klimontowianki.
- Było to spotkanie nerwowe spotkanie. Wszystko zaczęło około 30 minuty się na faulu na Sławomira Kosmali, co zakończyło się kontuzją ścięgna Achillesa. Później po tym, jak arbiter ukarał zawodników czerwonymi kartkami gra się uspokoiła. Nie robimy tragedii z tej porażki. Bardzo dobrze bronił bramkarz gospodarzy, który obronił kilka naszych groźnych strzałów. Niestety poza urazem Kosmali kontuzji kolana doznał ponadto Dawid Dawidowicz - mówił Dariusz Świetlik, trener GKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?