Pyszny kugiel, świetna zabawa i szczytny cel. Tak było w weekend w Radoszycach

450 kg ziemniaków, 130 kg mięsa, spore ilości cebuli, soli i pieprzu. Tyle trzeba było przygotować produktów, by z nich powstał pyszny kugiel radoszycki. Dla mieszkańców Radoszyc to jednak żadna trudność, bowiem to ich regionalna potrawa, na którą przepis córki dostają od mam, wnuczki od babć. - Po utarciu ziemniaków miesza się je z pozostałymi produktami i wkłada do pieca chlebowego - tłumaczy wójt Radoszyc Paweł Binkowski. - Ten oferowany dziś naszym gościom piekł się w piekarni Gminnej Spółdzielni przez sześć godzin.

Do stanowiska z kuglem, którym częstował nie tylko wójt Binkowski, ale także Jolanta Bieńkowska i Anna Mechelewska, ustawiała się wciąż wielka kolejka. Przedstawiciele organizatorów festynu, czyli Urzędu Gminy oraz Stowarzyszenia Radosze częstowali potrawą, ale nie za darmo. - Kugiel dostawał ten, kto do naszych puszek wrzucił jakiś datek - wyjaśnia prezes "Radoszy" Marek Cieślak. - Bo naszym celem jest nie tylko zapewnienie gościom znakomitej zabawy, ale także zebranie pieniędzy na pomoc dla chorych i niepełnosprawnych mieszkańców naszej gminy. Od początku impreza "Radoszyczanie dzieciom" mają takie założenie.

We wtorek po podliczeniu wszystkich pieniędzy, jakie uczestnicy wrzucali do puszek, okazało się, że jest ich ponad 16 tysięcy złotych. - To o dwa tysiące więcej niż w roku ubiegłym - dodaje z dumą wójt Paweł Binkowski. - Serdecznie za to wszystkim dziękujemy. Zapewniamy, że pieniądze trafią do najbardziej potrzebujących.

MUZYCZNA UCZTA DLA KAŻDEGO

Organizatorzy zadbali o to, by każdy, niezależnie od wieku i upodobań muzycznych znalazł na placu targowym coś interesującego począwszy od sobotniej biesiady pod gwiazdami z zespołem Mr Pol po niedzielny popołudniowy festyn. A na nim mogliśmy usłyszeć i obejrzeć popisy dzieci z przedszkola i Szkoły Podstawowej w Grodzisku, które mimo wakacji pięknie przygotowały nauczycielki: Anna Drab, Lidia Chwaścińska, Barbara Zimińska, Maria Kamińska, Anna Grzyśka i Katarzyna Szustak. Był gość z sąsiedniego powiatu włoszczowskiego zespół "Medyk" i radoszyckie wokalistki: Ania Toborek i Mateusz Łosiński z drużyny harcerskiej "Pod 10-tką" prowadzonej przez Krystynę Lewandowską oraz mama i córka - Bożena i Dominika Zielińskie. Latynoskimi rytmami bawiło publiczność Tro Mariachi znane między innymi z teledysku Krzysztofa "Kasy" Kasowskiego.

WSPANIAŁY KONCERT RAFAŁA BRZOZOWSKIEGO

Prawdziwą gwiazdą wieczoru był wokalista, uczestnik telewizyjnego programu "The Voice of Poland" Rafał Brzozowski. Jego wielki przebój "Tak blisko" śpiewała cała publiczność. Artysta chętnie bisował, pozował do zdjęć i do późna rozdawał autografy. Był wyraźnie zadowolony z przyjęcia go przez radoszycką widownię. Ujął wszystkich nie tylko pięknym głosem, ale i niezwykle serdecznym stosunkiem wobec publiczności.

CUKIERKI PROSTO Z NIEBA

Oprócz pysznych potraw i świetnej muzyki publiczność mogła brać udział w licznych konkursach z nagrodami. A przed koncertem Rafała Brzozowskiego z nieba spadła prawdziwa niespodzianka. To członkowie Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Paralotniowego "Bielik" rozrzucali z paralotni cukierki. Na ziemi zaś druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Radoszycach prezentowali wszystkim zainteresowanym nowoczesny samochód strażacki z całym wyposażeniem.

- Uważam, że nasze tegoroczne święto należało do jednego z najbardziej udanych - mówił na koniec wyraźnie zadowolony wójt Paweł Binkowski. - Zresztą prawdziwą integrację mieszkańców można było zaobserwować już podczas sobotniej "Biesiady pod gwiazdami" z zespołem "Mr Pol". Dziękujemy wszystkim sponsorom i osobom, dzięki którym w naszych Radoszycach mogła odbyć się naprawdę udana zabawa.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO