Nawet 40 razy dziennie Straż Miejska w Radomiu musi interweniować w związku ze złym parkowaniem. Sypią się mandaty, punkty karne, a kierowcy i tak źle parkują.
Parking kina Helios w Radomiu. Trudno znaleźć miejsce do pozostawienia samochodu, bo kilka z tych, które już stoją, zajmują po dwa miejsca.
DWA MIEJSCA I SCHODY
- Będąc za granicą z daleka rozpoznaję na parkingu auta z Polski. Wyróżniają się, bo zajmują, tak jak tu, dwa a nawet trzy miejsca - komentuje jeden z kierowców.
Na parkingu Aquparku przy ulicy Chrobrego kierowca mercedesa pozostawia auto blokując zejście ze schodków. On nie ma problemu, problem mają przechodnie.
Jeszcze większą "fantazją" wykazuje się kierowca mitsubishi, który pozostawia samochód wprost na skrzyżowaniu ulic Jasińskiego i Bema.
Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu nie ukrywa, że zna jeszcze bardziej drastyczne przykłady fatalnego parkowania. - Chociażby pozostawienie samochodu na przejściu dla pieszych na ulicy Traugutta - mówi. - Kobieta, która tak zrobiła tłumaczyła, że wyszła tylko na minutkę. W rzeczywistości nie było jej kilkanaście minut.
Zdaniem Piotra Stępnia każdego dnia funkcjonariusze muszą wielokrotnie podejmować takie interwencje. Bywa, że ich liczba dochodzi do 40.
- Parkowanie na trawnikach, blokowanie chodników, zastawianie bram i innych pojazdów, zajmowanie dwóch miejsc pomimo wyznaczonych linii - wylicza. - To najczęściej występujące przewinienia. Można powiedzieć, że kierowcy robią, co chcą.
SUROWE KARY
Kary za złe parkowanie nie należą do najłagodniejszych. "Najtańsze" jest niestosowanie się do zakazu zatrzymania - dostać za to można 100 złotych i jeden punkt karny, 300 złotych będzie nas kosztowało pozostawienie auta na skrzyżowaniu, na terenie zielonym - do 500 złotych. Taka sama kara grozi, za pozostawienie pojazdu za zakazem ruchu, z dodatkową "premią" w postaci pięciu punktów karnych, 500 złotych zapłacimy też za nieuprawnione parkowanie w miejscu dla niepełnosprawnych.
Bywa, że interwencja strażników nie ogranicza się do wypisania mandatów, ale również do zakładania blokad na kołach czy odholowywania samochodów. Ta "przyjemność" oznacza wyjęcie z kieszeni około 400 złotych.
"KARNA D…"
Kierowcy są także karani przez policjantów, ale sami też potrafią wymierzać kary. Jedna z mieszkanek Radomia zakupiła nalepki ze słowami "Karna d…a za złe parkowanie - Naucz się parkować" oraz odpowiednią ilustracją. Przykleja je do szyb aut blokujących jej samochód.
- Zdrapać nie jest łatwo, trzeba się dobrze natrudzić i może da to komuś do myślenia - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
