Ludowcy chcą mieć swojego senatora. Pełna mobilizacja PSL w powiecie opatowskim

Jedyny kandydat z powiatu

Jedyny kandydat z powiatu

Kazimierz Kotowski jest jedynym kandydatem wśród startujących zwianym z powiatem opatowskim. Z powiatem ostrowieckim związani są kandydaci Zbigniew Pacelt z Platformy Obywatelskiej, Jarosław Rusiecki z Prawa i Sprawiedliwości i Jacek Wójcicki z Kongresu Nowej Prawicy; Kazimierz Jesionek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwiany jest z powiatem starachowickim. Z żadnym z powiatów okręgu senatorskiego nie jest związana kandydatka Demokracji Bezpośredniej - Małgorzata Merenin. Wybory uzupełniające do senatu odbędą się 7 września. Zostaną przeprowadzone w związku z wygaśnięciem mandatu Beaty Gosiewskiej z Prawa i Sprawiedliwości, która dostała się do Parlamentu Europejskiego. Do urn pójdą mieszkańcy powiatów: skarżyskiego, starachowickiego, ostrowieckiego, sandomierskiego i opatowski.

Prezentacji osobiście dokonał Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego, szef wojewódzkich struktur ludowców. Za stołem prezydialnym siedział też Bogusław Włodarczyk, szef powiatowych struktur zielonej organizacji. - Kandydatem Polskiego Stronnictwa Ludowego na senatora jest Kazimierz Kotowski - obwieścił Bogusław Włodarczyk, starosta opatowski.

JESTEŚMY W STANIE WYGRAĆ

Adam Jarubas przy pełnej sali konferencyjnej w siedzibie starostwa powiatowego w Opatowie roztaczał nadzieję na zwycięstwo Kotowskiego, podkreślając, że do bardzo dobrego wyniku wyborczego mogą przyczynić się głosy mieszkańców powiatu opatowskiego. Podkreślił, że Kazimierz Kotowski jest stąd.
- Pani Gosiewska wygrała wybory dlatego, że ma znane nazwisko - przekonywał Jarubas. - Niektórzy kandydaci startują z województwa świętokrzyskiego, nie mając z regionem nic wspólnego i nie mając dla regiony nic do zaoferowania. Ciekawe, bo te wybory później wygrywają. Potem nie przyjeżdżają tu wcale, albo bardzo rzadko.

Według marszałka, Kazimierz Kotowski jest z województwa świętokrzyskiego i bardzo dobrze znaną lokalnej społeczności. Jarubas przytoczył rewelacyjne wyniki Polskiego Stronnictwa Ludowego w ostatnich wyborach do europarlementu. Najlepszy wynik w Polsce ludowcy odnotowali właśnie w województwie świętokrzyskim, w powiatach buskim i opatowskim. Największa frekwencja wyborcza, zaraz po Kielcach, była właśnie w powiecie opatowskim. To - jak przekonywał marszałek - daje nam podstawy sądzić, że jesteśmy w stanie wygrać i mieć swojego reprezentanta w senacie.

ETATOWY CZŁONEK ZARZĄDU WOJEWÓDZTWA

Kazimierz Kotowski był starostą opatowskim w latach 1999-2010. W 2010 roku wystartował do sejmiku województwa z okręgu sandomierskiego, opatowskiego, ostrowieckiego i staszowskiego zdobywając prawie jedenaście tysięcy głosów. Uplasował się na trzecim miejscu w województwie pod względem ilości głosów. Pierwsze miejsce z wynikiem 34 tysięcy głosów uzyskał Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego. To dowód, jak duży potencjał i realne szanse na zwycięstwo ma Kotowski. Po wygranych wyborach do sejmiku, otrzymał posadę etatowego członka zarządu województwa świętokrzyskiego.

Adam Jarubas podkreślał, że prawdopodobnie do zwycięstwa nie wystarczą głosy z powiatu opawskiego. Wskazał na promocję kandydata w powiatach ościennych. Od kilku tygodni Kazimierz Kotowski pokazuje się wszędzie, gdzie to możliwe. Nie odpuszcza mniejszej ani większej imprezy.
Największa mobilizacja sił wyborczych ma być w powiecie opatowskim. - Polskie Stronnictwo Ludowe nie od dziś może liczyć na ziemię opatowską i nie bez powodu ten teren nazywany jest naszą opoką - zaznaczał marszałek Jarubas. - Zasługujemy na to, aby mieć naszego senatora. Najnowsze sondaże i analizy pokazują, że ten cel może zostać osiągnięty. Apeluję do wszystkich ludowców o wzięcie udziału w wyborach i oddanie głosu na Kazimierza Kotowskiego.

PARTIA SKUTECZNA

Z kolei Bogusław Włodarczyk przypomniał obecnym na sali niektórym wójtom gmin powiatu opatowskiego o tym, że większość inwestycji unijnych, które powstały przez ostatnie cztery lata zawdzięcza się właśnie Kazimierzowi Kotowskiemu, który w Urzędzie Marszałkowskim jako członek zarządu odpowiada między innymi za pieniądze unijne.

- Dlatego, drodzy wójtowie i burmistrzowie, liczymy na was. Teraz proszę się odwdzięczyć - mówił bez ogródek starosta Włodarczyk. I przypomniał, że Polskie Stronnictwo Ludowe jest partią skuteczną, która ogromną skuteczność pokazuje w powiecie opatowskim.
Kandydat Kazimierz Kotowski opowiadał, czym zajmie się, jeżeli wygra. - Dla mnie sprawą priorytetową będzie wprowadzenie drogi numer 74 do rządowego programu budowy dróg tak, żeby w końcu wybudowano obwodnicę dla Opatowa. Niezwykle ważnym jest tworzenie dobrego klimatu dla działań gospodarczych, które dadzą miejsca pracy. Również ważne jest wykorzystanie pieniędzy unijnych, szczególnie dla rozwoju rolnictwa i szkolnictwa w naszym regionie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OPATOWSKIEGO