Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza miss Marta Furtak lubi być zaskakiwana. W wakacje chłopak poprosił ją o rękę

Dorota KLUSEK [email protected]
Marta Furtak, Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2013
Marta Furtak, Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2013
Rozmowa z Martą Furtak, Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2013, obecnie finalistką konkursu The Look of the Year 2014.

Za nią pierwszy rok studiów na kierunku zarządzanie w Uniwersytecie Warszawskim. Pod koniec sierpnia powalczy o zwycięstwo w prestiżowym konkursie dla modelek. Wcześniej jednak wyruszyła w niezwykłą wyprawę.

Dorota Klusek: - Wakacje w pełni. Jak spędzasz wolny czas?

Marta Furtak: - Cały lipiec byłam w domu, w Kielcach, a teraz wyjeżdżam z Karolem na taką małą wycieczkę po Europie. Najpierw odwiedzimy Pragę, potem Monachium, Zurych, Genewę, Lazurowe Wybrzeże i na koniec Włochy.

Sami zorganizowaliście tę wyprawę?

- Tak, sami. Nie lubimy takich wyjazdów zorganizowanych przez biura podróży. Natomiast cenimy takie, które mogą nas zaskoczyć, gdzie nie da się wszystkiego zaplanować. Jedziemy samochodem, więc na pewno spędzimy w nim wiele czasu (śmiech).

Były w Twoim życiu jakieś szczególne wakacje, które do dziś wspominasz z sentymentem, albo z uśmiechem

- Ubiegłoroczny wyjazd do Sopotu, gdzie Karol mi się oświadczył. To był najbardziej zapamiętany wyjazd.

Za Tobą pierwszy rok studiów, wszystkie egzaminy masz zaliczone?

- Na szczęście wszystko udało się szczęśliwie pozamykać. Kierunek, który studiuję, czyli zarządzanie, jest bardzo ciekawy, interesują mnie przedmioty, które mam. Wszystko jest więc dopięte na ostatni guzik i czekam na drugi rok. Cieszę się, bo gdybym miała jakieś egzaminy poprawkowe, to trudno byłoby mi pogodzić naukę do nich z przygotowaniami do konkursu The Look of the Year.

Jesteś w finale tego najstarszego i najbardziej prestiżowego konkursu dla modelek. Skąd wziął się pomysł, żeby wziąć w nim udział?

- Dostałam się z castingu on-line. Zobaczyłam plakat konkursu na facebooku i postanowiłam wysłać swoje zgłoszenie. Nie liczyłam na to, że dostanę się do półfinału, a już tym bardziej, że trafię do finału. Nie spodziewałam się, że nadaję się na modelkę wybiegową, ale od ubiegłego roku podrosłam trochę. Okazało się, że mam 175 centymetrów wzrostu (śmiech).

Czy doświadczenie zdobyte w konkursie Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej pomogło ci podczas półfinałów?

- Na pewno. Widziałam, że niektóre dziewczyny się stresowały, a ja podeszłam na luzie. Byłam pewniejsza siebie. Poza tym od razu, jak przeszłam się po wybiegu, przewodniczący jury zapytał mnie, czym mam coś wspólnego z konkursami miss, bo poznał to po moich chodzie (śmiech).

Jakie są dalsze etapy konkursu?

- 22 sierpnia zaczynamy zgropowanie w Łodzi, na którym będziemy się przygotowywać do finału oraz koncert finałowy, który odbędzie się w 29 sierpnia.

Zazwyczaj rozmawiamy o rzeczach przyjemnych, ale wiem, że ty bardzo uważnie obserwujesz sytuację polityczną na świecie, nawet na początku konfliktu ukraińsko - rosyjskiego byłaś pod ambasadą Rosji w Warszawie.

- Śledzę to, co się dzieje. Rzeczywiście na samym początku tego konfliktu byłam pod ambasadą, ponieważ chcieliśmy jakoś pokazać nasze wsparcie dla Ukrainy. Martwią mnie wydarzenia za naszą wschodnią granicą. To szokujące, że w XXI wieku takie sytuacje mają miejsce na świecie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie