Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka Tarnobrzeg pokonała Rozwój Katowice

Redakcja
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg cieszą się ze zwycięskiej bramki, której autorem był Daniel Koczon.
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg cieszą się ze zwycięskiej bramki, której autorem był Daniel Koczon. Grzegorz Lipiec
Przy upalnej pogodzie piłkarze drugoligowej Siarki Tarnobrzeg zainaugurowali sezon 2014/2015 od ciężko wywalczonego zwycięstwa nad Rozwojem Katowice.

SIARKA TARNOBRZEG - Rozwój Katowice 2:1 (0:1)

Bramki: Robert Chwastek 78, Daniel Koczon 84 - Tomasz Wróbel 33

Siarka: Pogorzelec - Stępień, Baran, Nadolski, Persona - Frankiewicz (90 Walencik), Stefanik, Figiel (60 Koczon) - Chwastek, Paluch (60 Więcek) - Truszkowski (87 Tunkiewicz).

Rozwój: Budka - Kapias, Domański, Szymiński, Winiarczyk - Gacki (82 Wawrzyniak), Bella, Tkocz, Wróbel - Żak (82 Glenc), Gielza (67 Szkatuła).

Sędziował: Tomasz Marciniak z Płocka. Widzów: 2095.

Piłkarze tarnobrzeskiej Siarki zgodnie z oczekiwaniami nie mieli łatwej przeprawy z Rozwojem Katowice. Drużyna z Górnego Śląska zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Do pełni szczęścia gościom zabrakło zwycięstwa, które stracili na własne życzenie, po karygodnych błędach obrońców i bramkarza.

Pierwszą połowę lepiej zaczęli miejscowi, którzy już w pierwszej minucie mogli objąć prowadzenie, lecz Marcin Truszkowski był na pozycji spalonej i bramka nie została uznana. O wiele więcej kontrowersji wzbudziła sytuacja z 20 minuty, kiedy to Michał Paluch skierował piłkę do siatki, ale zdaniem sędziego liniowego pomocnik Siarki był na spalonym. Goście ograniczali się do kontr i w 33 minucie
Przemysław Bella idealnie zagrał do Tomasza Wróbla, który pokonał Oskara Pogorzelca.

Podopieczni Tomasza Tułacza na drugą połowę wyszli bardzo zmobilizowani i uparcie dążyli do strzelenia wyrównującej bramki. Trener Siarki zdecydował się w 60 minucie na podwójną zmianę i na placu gry zameldowali się Jakub Więcek oraz Daniel Koczon, którzy wnieśli spore ożywienie w grze miejscowych. Wreszcie w 78 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę przyjął Truszkowski, podał do Roberta Chwastka, który mocno i celnie uderzył na bramkę Rozwoju. Sześć minut później było już 2:1 dla Siarki. Koczon wrzucał piłkę w pole karne, a futbolówka minęła fatalnie interweniującego bramkarza katowiczan, Macieja Budkę. Wynik nie uległ już zmianie i "Siarkowcy" mogli się cieszyć z pierwszych trzech punktów w tym sezonie.

9 sierpnia Siarka zagra na własnym stadionie z Nadwiślanem Góra. Początek: godzina 17.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie