Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konrad Kronig, kandydat na prezydenta Skarżyska: "Czystki" nie zrobię

Piotr STAŃCZAK
Kandydat na prezydenta Skarżyska Konrad Kronig (w środku) w otoczeniu części reprezentantów swojego ruchu społecznego.
Kandydat na prezydenta Skarżyska Konrad Kronig (w środku) w otoczeniu części reprezentantów swojego ruchu społecznego. Piotr Stańczak
Radny miejski Konrad Kronig oficjalnie ogłosił, że będzie kandydował na stanowisko prezydenta Skarżyska-Kamiennej.
Konrad Kronig - Ma 31 lat. Od 2006 roku zasiada w Radzie Miasta w Skarżysku-Kamiennej. Wcześniej reprezentował komitet Tu Mieszkam, obecnie tworzy wyborczy
Konrad Kronig - Ma 31 lat. Od 2006 roku zasiada w Radzie Miasta w Skarżysku-Kamiennej. Wcześniej reprezentował komitet Tu Mieszkam, obecnie tworzy wyborczy ruch społeczny. Pracuje w Świętokrzyskim Centrum Innowacji i Transferu Technologii. Mieszka z narzeczoną, w wolnym czasie trenuje na siłowni, pływa, gra w siatkówkę, zajmuje się też psem – amerykańskim bulterierem. Jest wielbicielem psów bojowych.

Konrad Kronig - Ma 31 lat. Od 2006 roku zasiada w Radzie Miasta w Skarżysku-Kamiennej. Wcześniej reprezentował komitet Tu Mieszkam, obecnie tworzy wyborczy ruch społeczny. Pracuje w Świętokrzyskim Centrum Innowacji i Transferu Technologii. Mieszka z narzeczoną, w wolnym czasie trenuje na siłowni, pływa, gra w siatkówkę, zajmuje się też psem - amerykańskim bulterierem. Jest wielbicielem psów bojowych.

Znamy nazwisko kolejnego kandydata na prezydenta Skarżyska-Kamiennej. To Konrad Kronig, obecny radny miejski, aktualnie najmłodszy samorządowiec w stolicy powiatu.

Kronig potwierdził swoją kandydaturę podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Parku Biznesu w Kombinacie Formy w Skarżysku-Kamiennej. Popiera go marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas jak też Polskie Stronnictwo Ludowe.

Piotr Stańczak: Proszę opowiedzieć o swoim ruchu społecznym, który wystawi kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych.
Konrad Kronig:
- Ciężko pracowałem, jest natomiast efekt, bo zebrałem wokół siebie fachowców, którzy stanowią mieszankę rutyny z młodością. Są u nas osoby działające od wielu lat w samorządzie terytorialnym. Szukaliśmy takich, którzy mają coś do zaoferowania. Opracowaliśmy plan ratunkowy dla miasta, jego trzy filary to inwestycje, rozwój przedsiębiorczości oraz naprawa finansów publicznych. Szczegółowo swój program zaprezentujemy we wrześniu. Mogę dziś powiedzieć, że będzie to najmocniejszy ruch społeczny w mieście.

Takowy założył też starosta Michał Jędrys, pana rywal w walce o prezydenturę.
- Powiedzmy sobie szczerze, stworzył swój ruch dlatego, że nie chciała go już jego partia (Prawo i Sprawiedliwość - przyp. PST). My zebraliśmy do komitetu ludzi ponad podziałami politycznymi, którzy chcą zrobić coś dobrego dla swoich miast i gmin. Są z nami przecież członkowie PSL, SLD, PO, Twojego Ruchu, konserwatyści i liberałowie. Na tym polega nasza siła.

Brzmi pięknie, nie obawia się pan jednak, że ta mieszanka kiedyś mocno się ze sobą poróżni?
- Powiem tak, my nie będziemy się ze sobą spierać w Skarżysku czy powiecie o kwestie światopoglądowe. Będziemy rozmawiać o tym, którą drogę, chodnik wyremontować, jak przyciągnąć inwestorów.

Skarżysko jest zadłużone, o finansowych problemach miasta nie tak dawno było głośno nawet w kraju. Nie obawia się pan, że kandydując po prostu "wdepnie na minę"?
- Nie ma co się czarować, na pewno nie będą to łatwe lata dla Skarżyska. Z drugiej jednak strony nie można załamać rąk i powiedzieć, że niczego dobrego już w mieście nie da się zrobić. Przez ostatnie dwa lata zdobywałem doświadczenie w Świętokrzyskim Centrum Innowacji i Transferu Technologii, także w zakresie pozyskiwania funduszy unijnych. Potrzebujemy naprawdę dobrych fachowców, aby te pieniądze w latach 2014-20 zdobyć.

Oponenci mogą panu zarzucić, że w polityce pan się głównie lansuje i ogranicza do krytyki obecnego prezydenta Romana Wojcieszka, niewiele oferując od siebie.
- Takie głosy zawsze się pojawią, sądzę, że głównie wśród moich konkurentów politycznych. Odsyłam ich więc do mojego życiorysu, osiągnięć zawodowych. Jako jedyny z obecnych kandydatów mam naprawdę duże doświadczenie międzynarodowe, mówię o realnej pracy na terenie Unii Europejskiej. Zdobywam je jako zwykły urzędnik.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO

Na razie czwórka kandydatów

Oprócz Konrada Kroniga jak dotąd jeszcze trójka kandydatów oficjalnie zadeklarowała start w wyborach na stanowisko prezydenta Skarżyska. Są to (w kolejności alfabetycznej): obecny starosta powiatu Michał Jędrys (tworzy własny komitet), Agnieszka Schmeidel (Sojusz Lewicy Demokratycznej) i aktualny prezydent Roman Wojcieszek (popiera go Prawo i Sprawiedliwość). Swojego kandydata oficjalnie nie przedstawiła jeszcze Platforma Obywatelska.

Twierdzi pan, że potrafi na przykład lepiej komunikować się z potencjalnymi inwestorami z zagranicy?
- Umówmy się, nie wszyscy muszą dobrze znać język angielski, ale ja operuję nim biegle i to jest atutem. Jeśli moi rywale mają jakieś konkretne zastrzeżenia, co do wykształcenia, umiejętności, to niech je przedstawią. Mowa o lansowaniu to tylko slogany. To jednak normalne, że potencjalnie mocniejszego kandydata ci słabsi będą zawsze oczerniać.

Załóżmy, że zostanie pan prezydentem. Co dalej, zacznie pan od czystki w Urzędzie Miasta?
- Urzędnicy nie powinni obawiać się o pracę. Problem tkwi w prezydencie, zastępcach, skarbniku, sekretarzu, ścisłym kierownictwie, które doprowadziło do zadłużenia gminy.

Czyli większość pracowników magistratu może spać spokojnie?
- Chcę powołać Centrum Obsługi Inwestora, część pracowników mogłoby zostać przesuniętych do tej komórki. O utratę pracy mogą natomiast obawiać się: sekretarz Jan Janiec - szanuję go jako człowieka, ale do tej funkcji się nie nadaje, skarbnik Magdalena Grzmil, która doprowadziła do zadłużenia miasta. Zmienią się oczywiście zastępcy prezydenta. Reszta może spać spokojnie.

Optuje pan za jednym, czy dwoma zastępcami prezydenta?
- Za dwoma. Ja dla siebie widzę rolę takiego prezydenta-pielgrzyma, który będzie podróżował po Polsce czy Europie w poszukiwaniu inwestorów. Dwaj zastępcy będą wtedy potrzebni, aby skutecznie zarządzać miastem. Jeśli nie udałoby mi się pozyskać przedsiębiorców, wtedy na pewno nie ubiegałbym się o reelekcję. Brak tych inwestorów potraktuję jako osobistą porażkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie