Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soła Oświęcim - Partyzant Radoszyce 3:1. Honorowe trafienie w końcówce

/KAR/
Kamil Markiewicz
We środowym spotkaniu Partyzant Radoszyce przegrał na wyjeździe z Sołą Oświęcim 1:3. Gola dla radoszyckiej drużyny strzelił w końcówce meczu Michał Prus-Niewiadomski.

Waldemar Szpiega, trener Partyzanta:

Waldemar Szpiega, trener Partyzanta:

- Na początku spotkania mieliśmy idealną okazję do objęcia prowadzenia, ale jej nie wykorzystaliśmy. Później gra toczyła się normalnie. Niestety po kwadransie meczu sędzia podyktował rzut karny, którego naszym zdaniem nie powinno być. W drugiej połowie chcieliśmy odrobić i ruszyliśmy do przodu. Gospodarze przeprowadzili kontrę i straciliśmy drugą bramkę. W końcówce strzeliliśmy honorowego gola, ale było już za późno, aby uzyskać dobry wynik.

Soła Oświęcim - Partyzant Radoszyce 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Jakub Snadny 14 min. z karnego, 2:0 Paweł Cygnar 49, 3:0 Cygnar 88 z karnego, 3:1 Michał Prus-Niewiadomski 90.

Soła: K. Talaga - Dąbek, Drzymont, Skrzypek, J. Jamróz - G. Talaga (76 Stanek), Dynarek, Cygnar (89 W. Jamróz), Szopa - Snadny (73 Skiernik), Knapik (67 Szewczyk).

Partyzant: Zieliński 5 - Zagdan 4, Prus-Niewiadomski 6, Miśtal 5, Ubożak 5 - Gulas 4 (75 Opara 1), Czarnecki 5, Sęk 5 (85 Snoch nie klas.), Szymkiewicz 6 - Strzębski 4 (78 Korczak nie klas.), Nwachukwu 6.

Kartki: żółte: Skrzypek, J. Jamróz (Soła); Zieliński (Partyzant). Sędziował: Radosław Wilk z Krakowa. Widzów: 250.

Spotkanie mogło rozpocząć się bardzo dobrze dla gości, ponieważ już w 4 minucie mieli oni okazję, po której mogli zdobyć bramkę. Z lewej strony boiska Wojciech Gulas zagrywał piłkę do Bartłomieja Strzębskiego, który znalazł się tuż przed bramką gospodarzy. Niestety gracz Partyzanta nie wykorzystał dogodnej sytuacji, pudłując. W 13 minucie spotkania sędzia dopatrzył się faulu Roberta Zagdana na zawodniku gospodarzy i podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił Jakub Snadny. Zespół z Radoszyc szukał okazji do wyrównania. W 22 minucie sytuacji sam na sam z bramkarzem gości Kamilem Talagą, nie wykorzystał Ifeanyi Nwachukwu, który posłał piłkę obok bramki. W 35 minucie gola dającego wyrównanie mógł strzelić Damian Czarnecki, ale po jego uderzeniu z ośmiu metrów, futbolówka przeleciała tuż obok słupka bramki Soły.

Na początku drugiej połowy Partyzant rzucił się do odrabiania strat. Niestety ofensywne ustawienie radoszyckiej ekipy wykorzystali gospodarze. W 49 minucie po kontrataku gola strzelił Paweł Cygnar, podwyższając wynik meczu na 2:0 dla Soły. W 60 minucie dobrą okazję na zdobycie bramki miał Damian Czarnecki, ale zanim zdołał oddać strzał, piłkę odebrali mu defensorzy z Oświęcimia. W 75 minucie groźny strzał na bramkę gospodarzy oddał Albert Sęk, jednak piłkę zdołał złapać Kamil Talaga. W 87 arbiter ponownie dopatrzył się faulu Zagdana w polu karnym i po raz drugi w tym pojedynku wskazał na "jedenastkę", którą wykorzystał Cygnar. W 90 minucie po stałym fragmencie gry Nwachukwu dośrodkował piłkę w pole karne, wprost na głowę Michała Prus-Niewiadomskiego, który strzałem głową skierował ją do bramki gospodarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie