Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak nie zasłużył na przegraną z Dolcanem Ząbki (WIDEO, ZDJĘCIA)

/W.Ł./
10 minuta meczu, Radomiak - Dolcan. Po strzale Szymona Stanisławskiego piłka trafiła w słupek.
10 minuta meczu, Radomiak - Dolcan. Po strzale Szymona Stanisławskiego piłka trafiła w słupek. Łukasz Wójcik
W meczu pierwszej rundy piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu centralnym, Radomiaka Radom przegrał po dogrywce 1:2 z Dolcanem Ząbki. Radomiak Radom - Dolcan Ząbki 1:2 (1:1, 0:1, 1:0) po dogrywce Barzyński 90+1 - Zembrowski 5, Wiśniewski 105 z karnego.
Radomiak Radom - Dolcan Ząbki

Radomiak Radom - Dolcan Ząbki

Radomiak: Banasiak - Cieciura, Świdzikowski, Dubina, Serodziński - K. Puton, Radecki, Agu (84 W. Puton), Wnuk (39 Barzyński) - Leandro, Stanisławski (46 Śliwiński).
Dolcan: Leszczyński - Jakubik (65 Piesio), Klepczarek, Zembrowski, Cichocki - Tarnowski (65 Prejs), Łuszkiewicz, Osoliński, Sierpina (80 Tadrowski) - Chałas, Wiśniewski.

- Byliście lepsi - krzyczeli kibice Radomiaka do swoich piłkarzy po meczu. To jest najlepszy komentarz do meczu Pucharu Polski radomian z Dolcanem Ząbki.
Podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego, piłkarze Radomiaka absolutnie nie zasłużyli na przegraną. Dominowali na boisku i stworzyli sobie kilka bardzo dogodnych okazji bramkowych. - Nie da się tego oglądać - mówił w przerwie między pierwszą a drugą częścią dogrywki Jerzy Szczęsny, prezes Dolcana.

TRAFIŁ W SŁUPEK
Pierwszoligowcy z Ząbek szybko zaskoczyli Radomiaka. Już w 5 min. Dolcan objął prowadzenie. Piłkę z autu w pole karne wrzucił jeden z graczy gości, tam trafiła ona do Rafała Zembrowskiego, który skierował ją do siatki. Stracona bramka nie podłamała radomian. W 10 min. mogło być 1:1. Szymon Stanisławski wygrał pojedynek biegowy z obrońcą Dolcana i z kilku metrów trafił piłkę w ... słupek.

Z WOLNEGO
Całą drugą połowę "zieloni" dominowali na boisku. Dolcan rozpaczliwie się bronił. Bardzo dobry dzień miał bramkarz pierwszoligowca, Rafał Leszczyński, który obronił kilka groźnych strzałów radomskich piłkarzy. Od 77 min. Dolcan grał w "10" po czerwonej kartce dla Mateusza Cichockiego. Skapitulował w doliczonym czasie gry, kiedy z rzutu wolnego pokonał go Daniel Barzyński. W dogrywce, w 105 min. Włodzimierz Puton na linii pola karnego sfaulował Grzegorza Piesio i sędzia wskazał na jedenasty metr. Stały fragment gry wykorzystał Bartosz Wiśniewski. W drugiej części dogrywki radomianie dążyli do wyrównania, ale zabrakło przede wszystkim szczęścia. Szkoda, bo Radomiak nie zasłużył na przegraną w tym spotkaniu. Nie zawsze lepszy wygrywa, taki jest sport.

Więcej czytaj w czwartkowym "Echu Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie