Radek Dejmek
Radek Dejmek
Urodził się 2 lutego 1988 roku w Vrchlabi. Obrońca Korony Kielce. Wcześniej grał w FK Pribram w czeskiej Gambrinus Lidze. Występował też w Belgii w zespole Oud-Heverlee Leuven - 22 spotkania, 2 gole, był również podstawowym zawodnikiem Slovanu Liberec, w którym w sumie rozegrał 60 spotkań, strzelił 3 gole. W wolnych chwilach lubi grać w golfa i tenis.
Po przyjściu do Kielc najwięcej czasu spędzał ze Słowakiem Pavolem Stano. - Pomagał mi również w komunikacji. Ale ze wszystkimi kolegami z drużyny mam dobry kontakt - podkreśla Radek, który teraz, razem z Weroniką, chętnie spotyka się z Pawłem Sobolewskim i jego żoną Ewą oraz z Piotrem Malarczykiem.
W Kielcach czują się bardzo dobrze. W wolnych chwilach chętnie chodzą na spacery. Mają kilka ulubionych miejsc, między innymi Kadzielnię i Podkarczówkę. Od czasu do czasu lubią wyskoczyć na zakupy do którejś z galerii, czy na dobrą kawę na Rynek. - Macie tu dużo fajnych miejsc, nie można się nudzić - mówią zgodnie Radek i Weronika.
Jego sympatia Weronika interesuje się sportem. Wcześniej uprawiała lekką atletykę. Biegała, skakała w dal. Teraz kibicuje Radkowi i drużynie Korony. - Ogląda wszystkie mecze, przeżywa nasze występy. Ale nie jest tak, że w domu cały czas rozmawiamy o piłce - mówi Radek.
Jak się poznali? - Zaczęło się od SMS-a. Umówiliśmy się na spotkanie i od tego czasu jesteśmy razem.
Radek Dejmek przywiązuje dużą wagę do zdrowego odżywiania. - Weronika przygotowuje lekkie potrawy. Lubimy kuchnię włoską i meksykańską. Próbujemy zmieniać, żeby nie było monotonii - mówi czeski piłkarz. On w czasie przedmeczowych zgrupowań miał okazję spróbować polskich zup. - To był żurek i pomidorowa. Weronika jeszcze nie jadła, ale myślę, że ona też niedługo spróbuje.
Jego hobby jest gra w golfa. W Czechach często w ten sposób spędzał wolny czas, w Kielcach nie mam takiej możliwości. Pozostaje mu tenis ziemny.
Swobodnie rozmawia już po polsku. - Sam się uczyłem. Koledzy z drużyny mi pomagali. Czasem brakuje mi jeszcze jakichś słów, wtedy mówię po czesku, albo po angielsku. Nie ma problemu z komunikacją - stwierdza obrońca Korony, który do Kielc trafił w trakcie poprzedniego sezonu.
Z niecierpliwością czeka na kolejne występy w Koronie. Po niedawnej kontuzji nie ma już bowiem śladu. - Wróciłem do dawnej dyspozycji. Czekam na to, aż dostanę szansę. Przed nami mecz z Górnikiem Zabrze. Jeden punkt w czterech kolejkach to bardzo mało. Musimy wreszcie wygrać, bo naszym celem w tym sezonie jest pierwsza ósemka. Wierzę, że ten cel osiągniemy - mówi Radek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?