Nida Pińczów chce iść za ciosem w meczu z Łagowem

Drugi wyjazdowy mecz czeka w ten weekend piłkarzy Towarzystwa Sportowego 1946 Nida Pińczów. Tym razem zagrają w Łagowie z tamtejszym ŁKS Georyt i bardzo zależy im na tym, żeby podtrzymać zwycięską passę. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 17.

Piłkarze Nidy dobrze zaczęli sezon. W pierwszej kolejce pokonali na wyjeździe Alit Ożarów 3:1. Dwie bramki zdobył Piotr Gajda, jedną Marcin Szafraniec.

DO PRZERWY BARDZO DOBRZE

- Do przerwy graliśmy konsekwentnie to, co sobie zaplanowaliśmy. O drugiej połowie trzeba jak najszybciej zapomnieć, ale zwycięstwo na inaugurację na pewno cieszy - powiedział Artur Jagodziński, trener Nidy.

W ten weekend Nida zagra na wyjeździe z ŁKS Georyt Łagów. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, rozpocznie się o godzinie 17. Pierwszy mecz na własnym stadionie pińczowianie mają rozegrać w czwartej kolejce, 31 sierpnia, gdy będą podejmować Skałę Tumlin.

WYGRYWANIE JEST OBOWIĄZKIEM

- Wszystko wskazuje na to, że na mecz z ŁKS wszyscy zawodnicy będą gotowi do gry - mówi trener Artur Jagodziński. - Wiemy, że boisko w Łagowie jest w fatalnym stanie, nie można tam grać technicznej piłki, musimy się dostosować do tych warunków. Oczywiście, jedziemy po trzy punkty. Wygrywanie jest naszym obowiązkiem, bo ten zespół ma potencjał - podkreśla szkoleniowiec Nidy.

BIAŁO PRZECIWKO KOLEGOM

To będzie bardzo ważny mecz dla Roberta Biało, który w poprzednim sezonie występował w zespole z Łagowa. Zagra więc przeciwko kolegom ze swojej byłej drużyny i zapewne zrobi wszystko, żeby zachować czyste konto.

Jest szansa na to, że w kadrze Nidy na ten pojedynek będą już Paweł Chacaga i Patryk Walaszek, którzy wcześniej występowali w zespołach młodzieżowych Wisły Kraków. Wrócili do Pińczowa i wznowili treningi po przerwie. Jeśli uda się załatwić wszystkie formalności, będą do dyspozycji sztabu szkoleniowego na pojedynek w Łagowie.