Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łysica Bodzentyn przegrała z MKS Trzebinia/Siersza

/KAR/
W sobotnim, wyjazdowym spotkaniu Łysica Akamit Bodzentyn uległa beniaminkowi rozgrywek MKS Trzebinia-Siersza 0:3. Wszystkie bramki dla gospodarzy strzelił Marcin Giermek. Bodzentyński zespół od 43 minuty grał w dziesiątkę.

Arkadiusz Bilski, trener Łysicy:

Arkadiusz Bilski, trener Łysicy:

- Wynik na pierwszy rzut oka pokazuje, że przeciwnik miał straszną przewagę, a w rzeczywistości było odwrotnie. Niestety nie strzelaliśmy goli. Sędzia nie pozwalał nam zbyt często podejść pod bramkę przeciwnika. Mieliśmy mało sytuacji do zdobycia bramek. Jak już je mieliśmy, nie potrafiliśmy ulokować piłki w siatce. Doznaliśmy druzgocącą porażkę ze słabym zespołem.

MKS Trzebinia/Siersza - Łysica Bodzentyn 3:0 (1:0) Bramki: 1:0 Marcin Giermek 28 min., 2:0 Giermek 70, 3:0 Giermek 79.

Bramki: 1:0 Marcin Giermek 28 min., 2:0 Giermek 70, 3:0 Giermek 79.

MKS: K. Pająk - Sieczko, Juraszek, Kalinowski, Kukla - Małodobry, Lickiewicz, Ołownia (46 J. Pająk, 60 Piskorz), P. Szczepanik (85 Grzebinoga) - T. Szczepanik - Giermek (85 Muras).

Łysica: Dymanowski 4 - Kiełbasa 0, Szymoniak 5, Kardas 4, Płusa 6 - P. Gardynik 4 (60 Kula 2), Pawłowski 4 (65 Wiecha 1), Wójtowicz 5, Piwowarczyk 4 (65 Kaczmarek 1) - M. Kalista 7, Michta 5 (72 D. Gardynik 1).

Kartki: czerwona: Kiełbasa (43 min. za dwie żółte); żółte: Juraszek, Giermek (MKS); Szymoniak, Kardas, Kiełbasa, M. Kalista, Pawłowski (Łysica). Sędziował: Radosław Wilk z Krakowa. Widzów: 200.

Jako pierwsi na prowadzenie mogli wyjść goście. W 22 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Szymon Michta strzelając głową posłał piłkę nad bramką strzeżoną przez Krzysztofa Pająka. Nie wykorzystanie tej okazji, zemściło się na drużynie z Bodzentyna. W 28 minucie Krzysztof Sieczko dośrodkował piłkę w pole karne, wyskoczył do niej Marcin Giermek, który uderzeniem głową skierował ją do bramki Łysicy, pokonując Tomasza Dymanowskiego. Przed przerwą goście mieli kilka podbramkowych okazji, ale żadnej nie wykorzystali. Od 43 minuty ekipa z Bodzentyna grała w osłabieniu, po tym, jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał obrońca Paweł Kiełbasa.

W 63 minucie bliski zdobycia wyrównującej bramki był Mirosław Kalista, ale po jego strzale futbolówka trafiła w słupek. Minutę później Giermek znalazł się w sytuacji sam na sam z Dymanowskim, ale strzelił zbyt słabo, aby zaskoczyć doświadczonego golkipera bodzentyńskiej ekipy. W 68 minucie Krystian Płusa był faulowany w polu karnym gospodarzy, jednak arbiter nie dopatrzył się przewinienia gracza MKS i nakazał zawodnikom grać dalej. W 70 minucie Giermek wbiegł w pole karne i uderzeniem obok słupka umieścił piłkę w siatce. W 73 minucie szansę na strzelenie gola zmarnował Michta. W 76 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Mirosław Kalista, który wbiegł w pole karne, ale niestety nie zdołał oddać strzału, ponieważ tuż przed bramką wślizgiem piłkę zdołał wybić mu defensor MKS. W 79 minucie Giermek po raz trzeci w tym pojedynku pokonał Dymanowskiego, popisując się klasycznym hat-trickiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie