Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpust w Wąchocku bez karuzeli (zdjęcia)

Kazimierz CUCH
Stragany po raz drugi rozbito na klasztornej łące, obok opactwa
Stragany po raz drugi rozbito na klasztornej łące, obok opactwa Kazimierz Cuch
Tylko wielki odpust na Św. Rocha był w tym roku w Wąchocku, połączony ze święceniem zwierząt domowych: koni, psów i chomika. Nie było festynu, ale dziesiątki straganów odpustowych. Zabrakło karuzeli.
Odpust w Wąchocku

Odpust w Wąchocku

Stragany ulokowały się na łące klasztornej, obok opactwa Cystersów. Przez kilkadziesiąt lat lokowały się one wzdłuż ul. Kościelnej. Po rewitalizacji już nie mogą tam stać i bardzo dobrze. Mieszkańcy mają więcej miejsc parkingowych.

Mszę odpustową przy kaplicy na Górze Św. Rocha odprawił i wygłosił bardzo osobistą homilię, pochodzący z Wąchocka, a pracujący na Florydzie w Stanach Zjednoczonych, ksiądz prałat Franciszek Szczykutowicz. Jest jedynym, żyjącym Honorowym Obywatelem Wąchocka.
Towarzyszyli mu ojciec Eugeniusz Augustyn, opat wąchockiego opactwa Cystersów i ojciec Rajmund Guzik, proboszcz wąchockiej parafii. Uczestniczyło we mszy kilkuset wiernych z parafii Wąchock i sąsiednich, wielu ze Starachowic.

Święcił zwierzęta domowe (trzy konie, kilka psów i chomika) wspomniany ojciec Rajmund Guzik, proboszcz wąchockiej parafii pod wezwaniem Św. Floriana. Msza na górze Św. Rocha, tradycyjnie była poprzedzona procesją wiernych spod klasztoru, na wspomnianą górę.
Koło klasztoru były dziesiątki straganów. Swoje stoisko mieli też cystersi. Były atrakcje dla dzieci. Nie kręciła się karuzela, która przez wiele lat była tradycją tego odpustu.

Barwnie opisała to wąchocka poetka Janina Kołsut. Oto fragment jej wiersza:
“... Dzień odpustu w Wąchocku
Jest inny od wszystkich, niezwykły.
Dzień rodzinnych odwiedzin,
Rozrywki, odpoczynku, modlitwy
(...) Na ulicach tłok. gwarno,
Tu świat marzeń dziecięcych,
Liczne kramy, zabawki
Karuzela się kręci.
W domach odświętnie, bogato,
Przyjeżdża bowiem rodzina,
Szwagierka ze Starachowic,
Wuj Feliks z Bodzentyna,
Z Mirca, Gadki, Skarżyska,
Rodzina dalsza i bliska.
Więc panuje ruch wielki,
Obiad suty być musi,
Dzwonią szklanki, butelki,
Cielęcina się dusi..."
W najbliższą niedzielę o 12.00 będzie kolejny, ważny odpust przy śródleśnych kapliczkach Św. Jacka. Będzie miał wymiar religijny i patriotyczny. Będzie tam święcone runo leśne: grzyby, jagody i inne owoce lasu.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie